Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Smutne misie atakują sklepy z zabawkami

Agnieszka Grotek 30-11-2009, ostatnia aktualizacja 30-11-2009 20:34

Marlena Truszkowska, Polska Zielona Sieć, organizatorka happeningu „Kupuj odpowiedzialnie zabawki – Nie smuć misie”.

autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Dziś planujecie happening skierowany do kupujących i sprzedających zabawki. Czego można się spodziewać?

Marlena Truszkowska: O godz. 17 około dziesięciu osób wejdzie do sklepu Smyk w Złotych Tarasach. Tam każda włoży na twarz maskę przedstawiającą smutnego misia. Po chwili cała grupa wybiegnie ze sklepu i przed galerią handlową od strony ul. Emilii Plater będzie rozdawać przewodniki dla konsumentów i ulotki. Istotną część ulotki z pytaniem do szefów placówek, czy wiedzą, gdzie produkowane są sprzedawane przez nich zabawki, trzeba oderwać i zostawić w sklepie z artykułami dla dzieci.

Po co w ogóle organizowana jest taka akcja?

W grudniu handlowcy sprzedają najwięcej zabawek. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że ponad 80 proc. z nich produkowana jest w Chinach. Najczęściej w fabrykach, w których po 14 godzin na dobę pracują dzieci w wieku 13 – 15 lat. Właśnie teraz chcemy zwrócić uwagę klientów na to, co kupują. I nie chodzi o bojkot wszystkich chińskich produktów, bo i tam są przedsiębiorstwa, w których przestrzega się praw pracowniczych.

W świadomych zakupach mają konsumentom pomóc wręczane podczas happeningu przewodniki. Co tam znajdą?

Podane są choćby nazwy firm, które produkują swoje zabawki w Chinach, ale w tzw. etycznych fabrykach. Z opisów można się również dowiedzieć, czym w ogóle jest sprawiedliwy handel i w jaki sposób go wspierać. Wystarczy np. wybrać na świąteczny prezent zabawkę od lokalnego producenta, a nie od handlowego światowego giganta.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane