Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Sklep z komedii Barei znika po świętach

ez 09-03-2010, ostatnia aktualizacja 10-03-2010 07:32

Tylko do końca marca można oglądać pawilon z kultowego filmu „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”. W kwietniu zostanie wyburzony, a w jego miejscu stanie apartamentowiec

Sklepową podłogę, która „grała” w filmie, można podziwiać jeszcze tylko przez trzy tygodnie
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Sklepową podłogę, która „grała” w filmie, można podziwiać jeszcze tylko przez trzy tygodnie

Wirtualny spacer po sklepie przy Solcu

– Gdzie teraz będę robić zakupy? – załamuje ręce pani Bożena, stała klientka sklepu Bis przy ul. Solec 63b. – To jedyny sklep na osiedlu z rozsądnymi cenami i dobrym asortymentem. A ja mam niską emeryturę i na drogie delikatesy, które są w pobliżu, po prostu mnie nie stać – żali się.

– Handlujemy tylko do Wielkiej Soboty – potwierdza Henryk Czerski, kierownik sklepu. – Nasi klienci zdążą jeszcze zrobić świąteczne zakupy. Potem musimy się wynieść, bo spółdzielnia będzie burzyć pawilon – mówi.

Sklep zyskał sławę dzięki komedii Stanisława Barei. To tutaj odbyła się filmowa wymiana zdań w oczekiwaniu do kasy „Pan tu nie stał”, a także kłótnia klienta ze sprzątaczką, która podawała kurczaka przez brudną ścierkę.

Już we wrześniu „ŻW” informowało, że spółdzielnia Torwar chce zlikwidować sklep. Kierownik i klienci liczyli, że uda się go ocalić. – Niestety, spółdzielnia nie przedłużyła umowy. Musiałem wręczyć wypowiedzenia 19 pracownikom – mówi Czerski.

W miejscu pawilonu ma powstać czterokondygnacyjny budynek mieszkalny. Nowy sklep spożywczy dla mieszkańców powstanie dopiero za dwa lata. I to w innym miejscu– bliżej ul. Ludnej, tam gdzie był antykwariat. – Będzie miał 300 mkw. powierzchni – informuje jeden z pracowników działu inwestycji w spółdzielni.

A Henryk Czerski przeniesie swój sklep na ul. Dobrą.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane