Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wigilia droższa, przez ryby i grzyby

Piotr Mazurkiewicz 24-12-2018, ostatnia aktualizacja 24-12-2018 10:18

Kolacja wigilijna jest tylko ułamkiem świątecznych wydatków. Dlatego wzrostu cen konsumenci mogą nie zauważyć.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
źródło: Rzeczpospolita

W tym roku koszt zorganizowania kolacji wigilijnej dla czterech osób wyniesie około 100 zł, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o nieco ponad 4 proc. – wynika z prowadzonego od kilkunastu lat badania „Rzeczpospolitej". To koszt samych składników, bez półproduktów i dań gotowych, z których korzysta się w coraz większej liczbie domów. Dlatego można się spodziewać, że realny koszt wigilii będzie wyższy.

Ceny wolno, ale rosną

Powodów wzrostu jest sporo, droższe są choćby grzyby, ale też mąka, mak czy ryby. Realny wpływ na zawartość portfela zależy od tego, gdzie i kiedy robi się zakupy, sklepy prześcigają się w promocjach, więc ceny są bardzo zróżnicowane.

– Na wysokość cen wpływa wiele czynników, takich jak m.in. dostępność surowca czy kraj pochodzenia danego produktu – wyjaśnia Barbara Tokarz, menedżer ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska. – Artykuły spożywcze potrzebne do przygotowania świątecznych potraw, takie jak: ryby, mak czy grzyby, są obecnie dostępne w promocyjnych cenach. Poziom cen ryb wynika głównie z wysokości ich połowów podlegających regulacjom prawnym.

– Z kolei w przypadku maku i grzybów ich koszt jest efektem niesprzyjających warunków atmosferycznych i w efekcie mniejszych o kilkadziesiąt procent zbiorów, a także decyzji dostawców o przeznaczeniu części sprzedaży na eksport – dodaje Barbara Tokarz. Podkreśla, że strategia sieci Biedronka, oparta na długofalowym planowaniu i trwałych relacjach z dostawcami, pozwala zminimalizować wpływ wahań cen.

Ogółem ceny żywności rosną, ale tempo tego wzrostu nie jest wysokie. Cała inflacja konsumencka, obejmująca znacznie większy niż żywność zakres dóbr, była w listopadzie niższa od oczekiwań analityków i według wstępnego szacunku GUS wynosiła 1,2 proc. licząc rok do roku.

Ceny żywności należą do bardzo zmiennych, nie zawsze też rosną. – W przypadku ryb, w zależności od gatunku, ceny wykazują zarówno tendencję spadkową, jak i w niektórych sytuacjach rosnącą. Przy tej kategorii produktów oprócz surowca na finalną cenę wpływają koszty, jakie ponosi producent, np. wynagrodzenia dla pracowników oraz stawki za dostawę energii – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik sieci Lidl. – Odnosząc się do grzybów, cena lekko wzrosła w stosunku do roku ubiegłego, co jest efektem słabych zbiorów i tym samym ograniczonej dostępności surowca. Natomiast cena maku utrzymuje się na stabilnym poziomie.

Nie zmienia to faktu, że wydatki z tytułu zorganizowania Wigilii rosną, ale w ogólnym budżecie świątecznym ich udział systematycznie maleje. Deloitte podał, że szacowany tegoroczny budżet świąteczny na rodzinę to niemal 1,2 tys. zł, 6 proc. więcej niż rok temu. W innych badaniach, np. dla BIG InfoMonitor, średni poziom wydatków związanych z tegorocznym Bożym Narodzeniem to ok. 1,6 tys. zł.

Wygoda górą

Zmieniają się zwyczaje związane nawet z tak tradycyjnym świętem. W tym roku Auchan, Biedronka czy Lidl wycofały się ze sprzedaży żywych karpi i można się spodziewać, że za rok zrobi to więcej firm. Zmieniają się też oczekiwania konsumentów: ze sklepów znikną choćby jaja z chowu klatkowego i wiele innych produktów, bez jakich dekadę temu wielu nie wyobrażało sobie życia.

Elementem tradycji jest także żywa choinka, choć już niemal 60 proc. badanych ma w domu sztuczną. Cenimy wygodę i nawet przy okazji świąt chętnie korzystamy także z dań gotowych. Kupuje je już co czwarty badany, a w wielkich aglomeracjach miejskich nawet co trzeci. Najczęściej nabywane są bardzo pracochłonne w przygotowaniu pierogi i uszka.

Z kolei korzystanie z usług firm kateringowych nadal pozostaje w sferze fantazji rodem z telewizyjnego serialu. Decyduje się na to tylko 3 proc. ankietowanych i to tylko w odniesieniu do części potraw. Zaledwie 2 proc. Polaków zamawia całą kolację.

– Zmiany zachowań konsumenckich są warunkowane różnymi czynnikami. Najmocniej oddziałują czynniki ekonomiczne i kulturowe, duży wpływ ma również moda – mówi dr Jolanta Tkaczyk, ekspertka w dziedzinie marketingu i zachowań konsumenckich z Akademii Leona Koźmińskiego. – Wzrost dochodów Polaków i pozytywna ocena sytuacji ekonomicznej wpływają na zwiększenie wydatków na święta, zarówno na żywność, jak i na prezenty.

– W ciągu kilkunastu ostatnich lat można było obserwować poszukiwanie nowych smaków i odchodzenie od tradycyjnych potraw w święta, szczególnie w wielkomiejskich gospodarstwach domowych. Możliwość zakupu egzotycznych składników w popularnych dyskontach w dostępnych cenach również przyczyniła się do eksperymentowania w kuchni. Na niejednym stole zamiast tradycyjnego karpia zagościło np. sushi – dodaje Jolanta Tkaczyk.

Jednak z drugiej strony, jak zauważa ekspertka, od kilku lat coraz bardziej jest widoczny powrót do tradycji i poszukiwania starych receptur, kuchni lokalnej i naturalnej. Jest to silnie związane z trendem eko w postaci wspierania lokalnych producentów i poszukiwania naturalnych smaków.

– Coraz częściej święta są postrzegane przede wszystkim jako uroczystości rodzinne, a coraz rzadziej jako wydarzenia stricte religijne – mówi Jolanta Tkaczyk. – Niewątpliwie ma to również wpływ na to, co kupujemy i co pojawia się na świątecznym stole. Warto dodać, że coraz więcej osób stosuje różne diety eliminacyjne, co dodatkowo może komplikować przygotowania do kolacji wigilijnej – dodaje.

Dlatego w kolejnych latach można się spodziewać nowych zjawisk i mód, które nie omijają także świąt, nawet tak tradycyjnych jak Wigilia.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane