Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miasto zarobi na spalaniu śmieci

Mariusz Gruza 14-12-2010, ostatnia aktualizacja 15-12-2010 22:31

Ratusz rozbuduje spalarnię śmieci na Targówku bez partnera prywatnego. Inwestycję, która będzie kosztować ok. 700 mln zł, ma realizować MPO.

autor: Dariusz Gorajski
źródło: Fotorzepa

Tę decyzję stołeczni urzędnicy ogłosili wczoraj na posiedzeniu rady społecznej ds. rozbudowy spalarni na Targówku przy ul. Zabranieckiej (ZUSOK). – Rezygnujemy z partnerstwa publiczno-prywatnego, gdyż chcemy sami zarabiać na spalaniu śmieci. Z naszych obliczeń wynika, że już w siódmym roku eksploatacji rozbudowana spalarnia będzie przynosić zyski – mówi Kazimierz Sender, zastępca dyrektora stołecznego Biura Funduszy Europejskich.

Projekt zakłada, że spalarnia będzie mogła zamieniać na energię i ciepło do 360 tys. ton odpadów rocznie. Teraz spalanych jest tam tylko 40 tys. (maks. – 70) ton śmieci. – W ten sposób zagospodarowana zostanie jedna trzecia odpadów, które są wytwarzane w mieście – przekonuje Sender.

Inwestycję zrealizuje Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. W przyszłym roku majątek ZUSOK zostanie wniesiony do spółki MPO, która ma zarządzać spalarnią. Przygotowany będzie także nowy raport o oddziaływaniu na środowisko niezbędny do uzyskania decyzji, środowiskowej, bez której nie może ruszyć rozbudowa – mówią urzędnicy. Planami ratusza zaniepokojone są władze Targówka.

– Przedstawione dane pokazują, że o 10 proc. wzrośnie ilość spalanych śmieci, gdyż wcześniej plany mówiły o 250 tys. ton rocznie. Gdyby spalarnia była maksymalnie wykorzystywana, to na pewno jej uciążliwość dla mieszkańców wzrośnie – mówi Wacław Kowalski, zastępca burmistrza Targówka.

Miasto podkreśla jednak, że do tej pory nie stwierdzono negatywnego wpływu na środowisko. Urzędnicy obiecują też, że zwiększona zostanie liczba punktów pomiaru zapylenia, a badania obejmą także Pragę-Północ oraz Pragę-Południe. Ponadto Targówek może liczyć na rekompensatę finansową ze strony ratusza. – Negocjacje w tej sprawie z władzami miasta cały czas trwają – podkreśla Kowalski.

Modernizacja spalarni ma się zakończyć we wrześniu 2015 roku i będzie kosztować ok. 700 mln zł. Spółka ma te pieniądze pozyskać z kredytów bankowych. – Przy takim sposobie finansowania będziemy musieli zabezpieczyć jedynie 15 proc. wkładu własnego – tłumaczy Sender. W tak szybką realizację inwestycji nie wierzą ekolodzy.

– Przedstawiony przez ratusz termin jest absolutnie nierealny. Poczekamy na nowy raport środowiskowy, miejmy nadzieję, że zostanie lepiej przygotowany niż poprzedni, do którego zgłosiliśmy ponad 20 uwag i wniosków – mówi Krzysztof Rytel z Zielonego Mazowsza.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane