Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nie będzie remontów, bo radni wyszli z sesji

Izabela Kraj 20-02-2012, ostatnia aktualizacja 20-02-2012 22:39

Praga-Północ. Radni PiS i Praskiej Wspólnoty wyszli z sesji, bo... nie chcieli obradować w szkole. Przez to m.in. nie będzie 2 mln zł na remonty ogrzewania w kamienicach

To ko­lej­na od­sło­na po­li­tycz­nej awan­tu­ry na Pra­dze­-Pół­noc i de­mon­stra­cja sił w ra­dzie tej dziel­ni­cy. Od kil­ku mie­się­cy se­sje od­by­wa­ją się tu w sa­li gim­na­stycz­nej gim­na­zjum, a nie w urzę­dzie.  A to przez rad­ne­go Łu­ka­sza M. ska­za­ne­go m.in. za po­sia­da­nie zdjęć pe­do­fil­skich (ma za­kaz zbli­ża­nia się do szkół i przed­szko­li). Rzą­dzą­ca dziel­ni­cą ko­ali­cja PO-SLD nie chce go wi­dzieć na se­sjach.

Wczo­raj jed­nak li­der opo­zy­cyj­nej Pra­skiej Wspól­no­ty Sa­mo­rzą­do­wej Ja­cek Wa­cho­wicz wy­gło­sił oświad­cze­nie, że rad­ni PiS i PWS go­to­wi są ob­ra­do­wać, ale tyl­ko w urzę­dzie, a nie w szko­le. I wy­szli z sa­li. A bez nich PO i SLD nie ma­ją kwo­rum, by po­dej­mo­wać ja­kie­kol­wiek de­cy­zje.

Nie­ste­ty na tej de­mon­stra­cji si­ły mo­gą ucier­pieć miesz­kań­cy Pra­gi. – Mie­li­śmy m.in. za­opi­nio­wać za­łącz­nik bu­dże­to­wy dziel­ni­cy, w któ­rym są za­pi­sa­ne do­dat­ko­we 2 mln zł na re­mon­ty in­sta­la­cji cen­tral­ne­go ogrze­wa­nia w na­szych bu­dyn­kach. Bez opi­nii ra­dy nie moż­na tych pie­nię­dzy uru­cho­mić  – wy­ja­śnia wi­ce­bur­mistrz Pra­gi­-Pół­noc Ka­ta­rzy­na Łę­gie­wicz.

Spra­wa do­ty­czy po­nad 20 bu­dyn­ków. Gdy­by dziel­ni­ca za­ak­cep­to­wa­ła wczo­raj wy­dat­ki, wkrót­ce moż­na ­by ogła­szać prze­tar­gi na re­mon­ty in­sta­la­cji. – A chy­ba le­piej za­cząć je wio­sną niż je­sie­nią – ko­men­tu­je wi­ce­bur­mistrz.

Opo­zy­cja ma na to jed­ną od­po­wiedź. – My je­ste­śmy go­to­wi do ob­rad w urzę­dzie, bo tu jest miej­sce na ta­kie de­cy­zje. Nie po­zwo­li­my się trak­to­wać jak ma­szyn­ki do pod­no­sze­nia rąk – stwier­dza Wa­cho­wicz.  Rad­ni PiS i PWS chwi­lę cze­ka­li w pra­skim ra­tu­szu. PO i SLD cze­ka­ły w gim­na­zjum.  Nie uda­ło się im po­ro­zu­mieć.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane