Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wiejska tęskni za kapelanem

Wiktor Ferfecki 12-08-2014, ostatnia aktualizacja 12-08-2014 10:35

W kaplicy sejmowej przestały się odbywać nabożeństwa. Senator Platformy Obywatelskiej zapowiada interwencję metropolity warszawskiego.

Kaplica sejmowa
źródło: "Rzeczpospolita"
Kaplica sejmowa

Niewielka rzymskokatolicka kaplica mieści się w hotelu poselskim, a jej kapelanem był do niedawna ks. Paweł Powierza z pobliskiej parafii św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży.

W czerwcu nieoczekiwanie zmianę przeprowadził kard. Kazimierz Nycz. Nowym kapelanem został wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego ks. Piotr Burgoński.

Rzecznik archidiecezji ks. Przemysław Śliwiński informuje, że zmiana miała charakter rutynowy.

– Przesunięć personalnych każdego roku jest w archidiecezji bardzo dużo, a nowy kapelan jako politolog jest wyjątkowo predysponowany do tej funkcji – tłumaczy. Objęcie przez niego obowiązków w Sejmie zaczęło się jednak od zgrzytu w relacjach konserwatywnych parlamentarzystów z kurią.

Wszystko dlatego, że w kaplicy przestały się odbywać msze św. – Choć Sejm jest już na wakacjach, w ubiegłym tygodniu mieliśmy posiedzenie Senatu. Msze nie odbyły się nawet mimo przypadającego 
6 sierpnia Święta Przemienienia Pańskiego – opowiada konserwatywny senator Platformy Obywatelskiej Jan Filip Libicki.

Wyjaśnia, że dotąd msze odprawiano w dni powszednie o godz. 7.30.

– Poprzedni kapelan wprowadził zasadę, że mają one miejsce także wtedy, gdy parlament nie obraduje, bo słusznie zauważył, że oprócz posłów i senatorów jest tu 1,5 tys. pracowników. Byłem z tego niezwykle zadowolony, bo kaplica jest bez barier, a ja poruszam się na wózku – dodaje senator Libicki.

Nowy kapelan posługę objął 1 sierpnia i od tego czasu nie odprawił żadnego nabożeństwa. W rozmowie z „Rz" tłumaczy to „okresem przejściowym" i wcześniej zaplanowanym urlopem.

– Proszę uspokoić parlamentarzystów. Gdy zakończą się wakacje sejmowe, msze będą odprawiane codziennie – mówi ks. Burgoński.

Jednak obecny przestój w życiu religijnym w kaplicy jest pierwszym od lat. Wcześniejszy kapelan na czas urlopu wyznaczał zastępstwo, które pełnili duchowni z parafii św. Aleksandra. Sytuację komplikuje to, że po zmianie kapelana kaplica zaczęła podlegać innej warszawskiej parafii – św. Zbawiciela.

Za kadencji ks. Powierzy zwyczajem stała się też m.in. coroczna kolęda w hotelu sejmowym i pielgrzymka do Piotrkowa Trybunalskiego, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej patronki parlamentarzystów. Ksiądz organizował też adoracje, a w kaplicy ustawił konfesjonał.

– Sejm jest specyficzną parafią, parlamentarzyści spędzają w nim dużo czasu, a kaplica to jedyne miejsce, gdzie przedstawiciele różnych opcji autentycznie podają sobie znak pokoju. Więc liczę na to, że bogata posługa będzie kontynuowana – zaznacza senator Kazimierz Jaworski z Polski Razem.

– Jako katolik mam prawo o taką kontynuację prosić kard. Nycza. Jeśli po wakacjach posługa będzie wyglądała tak jak w Święto Przemienienia,  będę starał się spotkać z kardynałem – dodaje senator Libicki.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

w.ferfecki@rp.pl

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane