Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Usunęli płachty z bemowskiego ratusza

blik 10-03-2015, ostatnia aktualizacja 11-03-2015 05:30

Stołeczni urzędnicy zdecydowali o usunięciu banerów z podobiznami prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz i Władimira Putina, które wisiały na jednym z dzielnicowych urzędów.

Usuwanie banerów z bemowskiego ratusza
źródło: materiały prasowe
Usuwanie banerów z bemowskiego ratusza

- Były nielegalne. Dyrektor biura architektury kazał je usunąć, bo zgodnie z zarządzeniem pani prezydent z 2007 roku banery reklamowe nie mogą wisieć na budynkach użyteczności publicznej – tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.

Dziś rano pod bemowskim ratuszem pojawił się specjalny dźwig. Przy jego wykorzystaniu robotnicy ściągnęli oba banery.

To oburzyło burmistrza Bemowa Krzysztofa Zygrzaka. - W obawie przed niewygodnym dla nich osobiście i dla władz miasta przekazem, za pieniądze bejowskich podatników przekraczając swoje uprawnienia za ponad sześć tys. złotych wynajęli firmę, aby pilnie usunęła z ratusza banery z linkiem do strony www.putinwarszawy.pl – napisał w swoim oświadczeniu.

Dodał, że putinowskie metody działań Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej ludzi są w Warszawie na porządku dziennym. I zapowiedział, że ta sprawa, jak wiele poprzednich znajdzie, swój finał w sądzie.

Tymczasem Bartosz Milczarczyk, zapowiada, że ratusz kosztami usunięcia banerów będzie chciał obciążyć samego Zygrzaka. – Oprócz usunięcia plakatów dojdą koszty umycia szyb w urzędzie to będzie więcej niż 6 tys. – mówi Milczarczyk.

Burmistrz Bemowa poinformował, że „nieznani sprawcy" podjęli działania, które przeciążyły uruchomiony wczoraj internautów portal demaskujący to co wobec Bemowa robi Hanna Gronkiewicz-Waltz.

– W tej chwili trwają prace nad jego reaktywacją na innym serwerze, co nastąpi w ciągu kilkudziesięciu minut – zapowiedział.

To kolejna odsłona konfliktu prezydent stolicy z byłymi działaczami PO. Kiedy odsunęli oni PO od władzy w dzielnicy wyprowadzając kilku radnych Gronkiewicz-Waltz nie przekazała im (tak jak innym zarządom dzielnic) pełnomocnictw finansowych i kadrowych.

rp.pl

Najczęściej czytane