Usunęli płachty z bemowskiego ratusza
Stołeczni urzędnicy zdecydowali o usunięciu banerów z podobiznami prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz i Władimira Putina, które wisiały na jednym z dzielnicowych urzędów.
- Były nielegalne. Dyrektor biura architektury kazał je usunąć, bo zgodnie z zarządzeniem pani prezydent z 2007 roku banery reklamowe nie mogą wisieć na budynkach użyteczności publicznej – tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.
Dziś rano pod bemowskim ratuszem pojawił się specjalny dźwig. Przy jego wykorzystaniu robotnicy ściągnęli oba banery.
To oburzyło burmistrza Bemowa Krzysztofa Zygrzaka. - W obawie przed niewygodnym dla nich osobiście i dla władz miasta przekazem, za pieniądze bejowskich podatników przekraczając swoje uprawnienia za ponad sześć tys. złotych wynajęli firmę, aby pilnie usunęła z ratusza banery z linkiem do strony www.putinwarszawy.pl – napisał w swoim oświadczeniu.
Dodał, że putinowskie metody działań Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej ludzi są w Warszawie na porządku dziennym. I zapowiedział, że ta sprawa, jak wiele poprzednich znajdzie, swój finał w sądzie.
Tymczasem Bartosz Milczarczyk, zapowiada, że ratusz kosztami usunięcia banerów będzie chciał obciążyć samego Zygrzaka. – Oprócz usunięcia plakatów dojdą koszty umycia szyb w urzędzie to będzie więcej niż 6 tys. – mówi Milczarczyk.
Burmistrz Bemowa poinformował, że „nieznani sprawcy" podjęli działania, które przeciążyły uruchomiony wczoraj internautów portal demaskujący to co wobec Bemowa robi Hanna Gronkiewicz-Waltz.
– W tej chwili trwają prace nad jego reaktywacją na innym serwerze, co nastąpi w ciągu kilkudziesięciu minut – zapowiedział.
To kolejna odsłona konfliktu prezydent stolicy z byłymi działaczami PO. Kiedy odsunęli oni PO od władzy w dzielnicy wyprowadzając kilku radnych Gronkiewicz-Waltz nie przekazała im (tak jak innym zarządom dzielnic) pełnomocnictw finansowych i kadrowych.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.