Gronkiewicz-Waltz o "pomniku światła": Przypomina nazistowski pomnik
Hanna Gronkiewicz-Waltz skomentowała projekt "pomnika światła", który miałby powstać przed Pałacem Prezydenckim. - Pomysł podobny do tego, co było na wiecach NSDAP.
Część rodzin, która apelowała do prezydenta o budowę pomnika smoleńskiego, wycofała swoje poparcie. Ponownie chcą realizacji projektu "pomnika światła" przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu.
Prezydent Warszawy powiedziała na antenie TVN24, że infomacja ta jeszcze do niej nie dotarła. - Ta lokalizacja była przedstawiona w Belwederze i nikt wtedy nie wypowiadał się przeciwko – powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Rodziny ofiar katastrofy uważają, że warto wrócić do rozmów w sprawie realizacji projektu "pomnika światła". 96 reflektorów zainstalowanych w chodniku odpowiadałoby liczbie ofiar smoleńskiej katastrofy.
- Taki pomnik widoczny byłby tylko w nocy. Byłby na chodniku, więc chodzilibyśmy po tych światełkach - oceniła Gronkiewicz-Waltz.
Prezydent Warszawy porównała projekt "pomnika światła" do pomnika ze zjazdów NSDAP z 1937 roku w Norymberdze. Gronkiewicz-Waltz wskazywała na duże podobieństwo obu projektów. - Ja bym nie chciała, żeby tak samo wyglądał pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej - powiedziała.
Gronkiewicz Waltz zwróciła również uwagę na brak zgody konserwatora zabytków. - To byłoby naruszenie kompleksu, który jest zamknięty. Światło też go narusza, oświetlenie na Krakowskim Przedmieściu jest szczegółowo opisane przez konserwatora - dodała prezydent Warszawy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.