Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Szkoły i parki dalej miejskie

Renata Krupa Dąbrowska 05-09-2016, ostatnia aktualizacja 05-09-2016 10:11

Miasto szykuje decyzje odmawiające zwrotu gruntów pod przedszkolem i żłobkiem.

autor: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa

Warszawa przygotowuje się do wdrożenia w życie przepisów, które mają ugasić najbardziej palące problemy reprywatyzacyjne w stolicy.

Od ręki dwie odmowy

Po wejściu w życie 17 września nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami władze miasta będą mogły odmówić ustanowienia użytkowania wieczystego dla nieruchomości przeznaczonych na cele publiczne.

– W pierwszej kolejności wydamy odmowę zwrotu gruntu pod jednym przedszkolem i jednym żłóbkiem – mówi Jarosław Jóźwiak, wiceprezydent Warszawy. Dodaje, że nie może zdradzić, o jakie konkretnie placówki chodzi, zanim przepisy nie wejdą w życie. – Możemy zostać oskarżeni o bezczynność w tych sprawach – twierdzi.

W sumie warszawski ratusz planuje wydać tego typu decyzje w wypadku 81 budynków szkolnych, 24 parków, sześciu ambasad, sześciu gmachów urzędów centralnych i ministerstw, pięciu budynków policyjnych, jednego budynku straży pożarnej, dwóch gmachów państwowych (konkretne adresy w ramce obok). Lista ta jednak nie jest jeszcze kompletna i będzie sukcesywnie uzupełniana.

Zapowiedzi miasta nie cieszą dekretowców.

– Skoro miasto nie chce ustanawiać prawa użytkowania wieczystego, powinno wypłacić odszkodowanie – mówi Ryszard Grzesiuła, wiceprezes stowarzyszenia Dekretowiec. Dodaje, że nowe przepisy go nie przewidują. – Dlatego będziemy się odwoływać do skutku, łącznie ze Strasburgiem – zapowiada.

Przetarg na śpiochy

– Obecnie szykujemy się do przetargów. Planujemy wyłonić w nich media, w tym dzienniki ogólnopolskie, w których ukażą się nasze ogłoszenia – mówi wiceprezydent Jóźwiak.

Chodzi o ogłoszenia dotyczące tzw. śpiochów. W większości są to zabytkowe kamienice na Pradze-Północ, które obecnie są w opłakanym stanie (3 tys. budynków). Są to konkretnie nieruchomości, w stosunku do których w latach 40. ubiegłego wieku ówcześni adwokaci poskładali wnioski rzekomo w imieniu swoich przyszłych klientów. W efekcie nic z taką nieruchomością nie można zrobić. Ani lokator nie może wykupić w niej lokalu, ani miasto nie może jej gruntownie wyremontować. Nowe przepisy przewidują, że miasto w mediach i internecie będzie poszukiwać właścicieli tychże „śpiochów'. Jeżeli nie zgłoszą się w ciągu sześciu miesięcy od publikacji ogłoszenia, nieruchomość przejdzie na własność miasta lub Skarbu Państwa.

– Dzięki temu miasto szacuje, że ocali co najmniej 6 tys. mieszkań komunalnych – wyjaśnia wiceprezydent stolicy. Nareszcie będzie można je wyremontować.

Zwróceni lokatorzy

Kolejne odmowy miasto planuje odnośnie do budynków, które w 66 proc. był zniszczone po II wojnie światowej. Chodzi w sumie o 3 tys. mieszkań.

Ogromny problem dotyczy lokatorów, którzy mieszkają w zwróconych kamienicach. Według szacunków chodzi o 6 tys. mieszkań.

– Od 2009 r. obowiązuje uchwała zawierająca preferencyjne zasady wynajmowania lokali oraz szybka realizacja wyroków orzekających eksmisje z prawem do lokalu socjalnego – mówi Jóźwiak. Do tej pory miasto pomogło w 3400 przypadkach.

Stowarzyszenia lokatorów mają jednak na ten temat inne zdanie. Co było widać podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Warszawy poświęconej reprywatyzacji.

– Teoretycznie stworzono warunki, w których osoby z reprywatyzowanych kamienic mogą się starać o lokale komunalne. Twierdzenie o pomaganiu jest jednak fikcją. Lokale socjalne przyznaje sąd orzekający o eksmisji, a niski próg dochodowy eliminuje wiele osób ze starań o mieszkanie komunalne – mówi Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: r.krupa@rp.pl

Gdzie są roszczenia

Na liście nieruchomości dekretowych, na których obecnie znajdują się budynki użyteczności publicznej lub parki, są m.in.:

- Dom Dziecka nr 1, al. Zjednoczenia 34;

- Poradnia Specjalistyczna, ul. Boryszewska 4;

- Główny Inspektorat Sanitarny, ul. Targowa 65;

- Akademia Wychowania Fizycznego, ul. Podleśna;

- Biblioteka Publiczna, ul. Śmiała 24;

- Uniwersytet Warszawski, ul. Szturmowa;

- Administracja Zarządu Gospodarki Nieruchomościami Praga-Północ, ul. Bródnowska 24,

- Metro Warszawskie, ul. Bukowińska i Marszałkowska; - Ambasada Serbii, Al. Ujazdowskie 25, Gruzji, ul. Berneńska 6/8, Argentyny, ul. Brukselska 7/9;

- Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa i Wyższego, ul. Hoża 20, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, ul. Zawrat 20;

- Komenda Stołeczna Policji, ul. Jaktorowska 3, Grabowa 7 i Okrzei 11/13;

- Instytut Pamięci Narodowej, ul. Kłobucka 21;

- parki: Moczydło, Dygata, Świętokrzyski, Kępa Potocka, Kozłowskiego, Stawy Kellera, Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego oraz otulina parku Skaryszewskiego przy al. Waszyngtona.

Pełna lista nieruchomości na: prawo.rp.pl

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane