Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Coraz dłuższa lista kandydatów

Robert Biskupski 21-05-2018, ostatnia aktualizacja 21-05-2018 12:19

Mimo że kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła, stolica stała się polem walki pomiędzy kandydatami głównych partii politycznych.

autor: Dudek Jerzy
źródło: Fotorzepa

Kandydaci PO i PiS niemal codziennie przedstawiają wyborcze propozycje na rządzenie Warszawą. Patryk Jaki ogłosił m.in. pakiet antysmogowy, z kolei Rafał Trzaskowski obiecał, że nie pozwoli na budowę nowych osiedli mieszkaniowych w miejscach, gdzie nie ma planów zagospodarowania przestrzennego. Obaj kandydaci pojawiają się na wielu imprezach, razem z działaczami swoich partii. Kampanię prowadzą w mediach społecznościowych także radni, burmistrzowie i inni samorządowcy.

„Dzisiaj w klubie Drukarz Warszawa odbyło się uroczyste otwarcie nowego boiska. Inwestycja została sfinansowana dzięki działaniom Rady Dzielnicy Praga-Południe i Zarządu Dzielnicy Praga-Południe.(...) Pierwszą piłkę rozegrał poseł Rafał Trzaskowski" – czytamy na oficjalnym profilu urzędu dzielnicy Praga-Południe na Facebooku.

Interpelacje w sprawie „promocji kandydata na prezydenta m.st. Warszawy prowadzonej na oficjalnym profilu Facebook Urzędu Dzielnicy Wola" napisali radna Warszawy Katarzyna Kostyra i radny Woli Maciej Wyrzykowski. Radna zauważa, że informacje urzędu dzielnicy są opatrywane hasłem wyborczym jednego z kandydatów. „Dlaczego Urząd Dzielnicy Wola włącza się w kampanię posła Rafała Trzaskowskiego? Czy dopuszczalne jest, by urzędy dzielnic (...) brały udział w kampanii wyborczej oraz promocji polityków?" – pyta radna.

Jak zapewnia burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski, urząd dzielnicy nie włącza się w kampanię kandydata PO na prezydenta Warszawy ani nie planuje jego działań promocyjnych.

„Korzystając z okazji, chciałbym poprosić Pana Radnego o interwencję w sąsiedniej dzielnicy, gdzie władzę sprawują Pana koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. To na Bemowie Pan Patryk Jaki w towarzystwie Burmistrza Dzielnicy pojawił się na finansowanych ze środków miejskich IX Mistrzostwach Polski Dzieci z Domów Dziecka" – napisał burmistrz w odpowiedzi na jedną z tych interpelacji.

Tymczasem chętnych do rządzenia Warszawą pojawia się coraz więcej. Prawdopodobnie w wyborach wystartują też: były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jan Śpiewak i były prezydent Wojciech Kozak. SLD zamierza wystawić Andrzeja Celińskiego, z kolei od ugrupowania Kukiz'15 propozycję dostała znana radna Woli Aneta Skubida.

– Rzeczywiście, dostałam taką propozycję, ale jeszcze nie podjęłam decyzji – mówi „Rzeczpospolitej" radna Skubida.

Decyzję o starcie ogłosił już natomiast były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. – Nie prowadzę jeszcze kampanii, bo nie pozwala na to prawo – mówi nam Wojciechowicz. – Kandydaci PO i PiS pokazują, że nie szanują prawa, a w dodatku przenoszą wojnę polsko-polską z Sejmu do samorządu.

Jak dodaje, prowadzona obecnie kampania nie tylko łamie prawa, ale jest też wątła merytorycznie.

– Pojawiają się m.in. propozycje, które już od dawna są realizowane – tłumaczy. – Przykładem jest pomysł wprowadzenia dyżurów ginekologicznych, które działają w Warszawie już od kilkunastu lat.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane