Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

W PO presja na zmiany

Michał Kolanko 30-10-2019, ostatnia aktualizacja 30-10-2019 15:59

Posiedzenie Zarządu Platformy może stać się kolejną okazją do dyskusji o przyszłości partii.

Rozumiem dylemat Schetyny: czy mamy pokazywać, że na opozycji jest miejsce dla ludzi, którzy pokazali kręgosłup, ale mają konserwatywne poglądy, czy mamy ich od siebie odpychać?
autor: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Rozumiem dylemat Schetyny: czy mamy pokazywać, że na opozycji jest miejsce dla ludzi, którzy pokazali kręgosłup, ale mają konserwatywne poglądy, czy mamy ich od siebie odpychać?

Nikt tego nie ogłosił, ale w PO trwa już niewypowiedziana kampania wyborcza na szefa partii. Trwają też przymiarki do wyborów prezydenckich. Jedno nakłada się na drugie, a najważniejsza jest istniejąca i wyczuwalna presja na zmianę sposobu, w jaki działa partia, klub w Sejmie i nie tylko. – To oczywiście nie oznacza, że w partii i nowym klubie nie ma grupy zadowolonych zwolenników Schetyny – zwraca uwagę nasz rozmówca.

Tuż po wyborach zarząd PO ustalił, że cztery rzeczy, które partia ma zrobić w najbliższym czasie, to: ustalenia dotyczące Senatu, jego prezydium, i utworzenie tam działającej większości opozycji, wybranie nowych władz klubu PO, ustalenia dotyczące kandydata lub kandydatki na prezydenta oraz wybór nowego przewodniczącego partii. I w tej właśnie kolejności.

W tym tygodniu odbyło się spotkanie liderów opozycji w sprawie Senatu, ale bez konkretnych ustaleń. To ma być przedmiotem dyskusji planowanego na środę zarządu PO. – Jestem przekonany, że przed 12 listopada będziemy gotowi do przedstawienia koncepcji organizacji Senatu zaakceptowanej przez wszystkich senatorów ze strony opozycji – powiedział w Kielcach obecny lider PO Grzegorz Schetyna.

Ale i tak nad tym wszystkim wisi pytanie, czy Donald Tusk zdecyduje się na start w wyborach prezydenckich. Jeśli tak, to pod znakiem zapytania stoi pomysł partyjnych prawyborów. Ich koncepcja miałaby zostać zaprezentowana w listopadzie.

Kto na prezydenta?

Platforma rozważa nie tylko to, w jaki sposób wybrać kandydata lub kandydatkę na prezydenta, ale oczywiście też to, kim on lub ona powinien być. – Wydaje mi się, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest znakomitą kandydatką. Uważam, że czas na pierwszą kobietę prezydenta – powiedział w RMF Tomasz Siemoniak, wiceszef PO.

Na liście pojawiają się też nazwiska Rafała Trzaskowskiego, Radosława Sikorskiego i oczywiście Donalda Tuska. Zapowiedź premiery jego książki „Szczerze" na 12 grudnia przez wielu naszych rozmówców została odebrana jako sygnał, że Tusk jest bliżej decyzji o kandydowaniu. Na to nakłada się pomysł prawyborów partii, który zaprezentował Schetyna. Trudno sobie wyobrazić, by ktoś chciał w nich startować, jeśli Tusk wyrazi gotowość do startu.

Włoskie kłopoty

Tymczasem we wtorek PO przybyło kłopotów w Warszawie. CBA zatrzymała burmistrza Włoch Artura W. po tym, jak miał przyjąć 200 tysięcy złotych korzyści majątkowej. CBA zatrzymało też znanego dewelopera.

Rafał Trzaskowski skierował już wniosek o odwołanie burmistrza do przewodniczącej dzielnicy. We wtorek Artur W. został też zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej. Politycy PiS natychmiast wykorzystali całą sytuację do podkreślania, że w warszawskiej PO „dzieje się źle".

Najwięcej emocji w PO budzi kwestia kalendarza wyborów na szefa partii. Poprzednie wybory zakończyły się w styczniu 2016 roku. Jednak w PO można spotkać się z przekonaniem, że Schetyna będzie próbował je opóźnić pod pretekstem kampanii prezydenckiej lub przygotowań do niej. A później on i jego zwolennicy spróbują doprowadzić np. poprzez połączenie z Nowoczesną do zmiany sposobu wyboru przewodniczącego. Im szybciej zarząd PO przyjmie kalendarz wyborów, tym dalej będzie od takiego rozwiązania.

Drugim tematem, który budzi emocje w partii, jest wybór na szefa klubu i przygotowania do kampanii prezydenckiej. Na szefa klubu zgłosił się Borys Budka. Jego kandydatura szybko zyskała licznych zwolenników w samej partii.

Być może Budka nie będzie miał konkurenta. O takim scenariuszu mówi się w Platformie coraz częściej, podobnie jak o tym, że wybory nowego szefa klubu mogą być przyspieszone.

Przetnie to stan niepewności w Sejmie. Poprzedni szef klubu – Sławomir Neumann – zrezygnował przed wyborami, a nowy nie został do tej pory wybrany.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane