Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ciszej tam!

Rafał Jabłoński 01-07-2011, ostatnia aktualizacja 01-07-2011 10:13

Ryczące dniem i nocą motocykle, huk silników samochodowych, tramwaje piszczące po szynach, głośna muzyka, wrzaski. Jak przy tym spać? Jak żyć?

Przed wojną władza tępiła „sejmiki” taksówkarzy, którzy w ciszy nocnej, czekając na klienta, prowadzili bardzo głośne rozmowy. Za to groziła utrata prawa jazdy

Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
  • Podwórkowa orkiestra – przed wojną i po niej – jednych zachwy- cała, innych doprowadzała do szaleństwa
  • W latach 20. motocykle  (z lewej) nie dość, że nie miały dobrych tłumików, to dla dodania kurażu właściciele wiercili w nich dziury; a warszawiacy nie mogli spać
  • Przed wojną władza tępiła „sejmiki” taksówkarzy, którzy w ciszy nocnej, czekając na klienta, prowadzili bardzo głośne rozmowy. Za to groziła utrata prawa jazdy
  • Huczał kompresor, huczały młoty pneumatyczne, a mieszkańcy mieli migrenę