O psie, który biegał w tunelu metra
Niedziela, godz. 21.34. Pociąg metra zatrzymuje się między stacjami Dworzec Gdański i Plac Wilsona. Na drodze staje mu... pies.
Sytuację, która miała miejsce w warszawskim metrze opisuje na swoim blogu Krzysztof "Semp" Bielecki.
"Pomiędzy stacją Dworzec Gdański a stacją Plac Wilsona pociąg metra zwalnia. Maszynista zaczyna trąbić. Najpierw raz, a później drugi i trzeci. Krótkie sygnały i ta bezustannie zmniejszająca się prędkość".
- Drodzy pasażerowie pociągu! Wolniejsza jazda pociągu spowodowana jest tym, że przed nami na torach jest pies. Robimy wszystko, żeby tam na następnej stacji odpowiednie służby go przejęły - wyjaśnia zaskoczonym pasażerom maszynista. Trzy minuty później znów uspokaja uwięzionych w wagonie ludzi. - Uwaga pasażerowie pociągu! Ze względu na konieczność wyłączenia napięcia trakcyjnego, konieczny jest postój w tunelu. Znajdujemy się kilkadziesiąt metrów od stacji Plac Wilsona.
Mija kolejna minuta: - Proszę państwa, proszę o chwilę cierpliwości. To może potrwać ze 2-3 minuty. Oni tego cały czas próbują złapać - tłumaczy zakłopotany maszynista.
"Siedem minut później pociąg rzeczywiście rusza. Na stacji metra Plac Wilsona małe zamieszanie. Przechadzają się pracownicy metra, widać, że jeszcze przed chwilą coś tu się działo, ale po psie nie ma ani śladu" - czytamy na blogu Krzysztofa Bieleckiego.
Jak zakończyła się przygoda bezpańskiego czworonoga, który w niewiadomy sposób wbiegł do tunelu? Ruch pociągów przywrócono, mimo że pies wcale nie został złapany. Rzucił się do podziemnej ucieczki w kierunku Młocin, po czym zniknął z pola widzenia pracowników metra. Poszukiwania intruza wznowiono w nocy, w czasie przerwy technicznej w kursowaniu pociągów. Pies odnalazł się w końcu cały i zdrowy. Ukrył się w jednym z zakamarków tunelu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.