Krakowska i aleja „S” w korku
Z powodu złej organizacji robót w gigantycznych korkach utknęli kierowcy na trasie wjazdowej do stolicy od strony Janek i na skrzyżowaniu al. Solidarności z al. Jana Pawła II.
W redakcji urywały się telefony.
– Jechałam z Białobrzegów do pętli Okęcie w Warszawie aż 3,5 godziny! Zwykle w poniedziałki rano trwa to maksymalnie dwie godziny – skarżyła się Paulina Gumowska.
– Ktoś skrócił światło zielone przy Malowniczej. Wyjechałem z Falent o godz. 12.20. Na pl. Zawiszy byłem prawie po dwóch godzinach – narzekał Maciej.
A wszystko z powodu budowy czteropoziomowego parking Parkuj i Jedź dla 400 aut i 100 rowerów. Inwestycja wymusiła zamknięcie pętli autobusowej Okęcie, w rejonie której zatrzymuje się 18 linii.
Zarząd Transportu Miejskiego zdecydował, że autobusów z Okęcia nie będzie kierował na inne pętle. Wysadzały pasażerów w al. Krakowskiej i jechały na miejsca postojowe przy ul. Janka Muzykanta i Mineralnej (stąd zawracały do centrum albo Janek). Korki byłyby mniejsze, gdyby radni Włoch nie sprzeciwili się wpuszczeniu autobusów na Malowniczą.
– Jak zmniejszyć korki? Analizujemy zmiany tras i ustawienia świateł. Decyzje zapadną w ciągu najbliższych dni – mówi rzecznik ZTM Igor Krajnow.
Na dodatek zepsuły się światła na skrzyżowaniu al. Jana Pawła II i al. Solidarności. Zarząd Dróg Miejskich nie przywrócił na czas świateł po weekendowym remoncie w al. Solidarności w stronę Kercelaka. Jak usłyszeliśmy, w wyniku ulewy zamokły kable i „popaliły się sterowniki”. Do godz. 13 ruchem sterowali policjanci. Za tydzień ZDM ma remontować al. Solidarności w przeciwną stronę.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.