Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Sąd na pomnikiem KL Warschau

Aleksandra Pinkas 11-06-2010, ostatnia aktualizacja 13-06-2010 22:31

Pomnik ofiar obozu KL Warschau może stanąć przy skwerze gen. Jura-Gorzechowskiego - uznał sąd.

autor: Kamiński Jakub
źródło: Fotorzepa

– Nie wierzę, że nie było nacisków na sędziów – komentuje decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego prof. Maria Trzcińska, emerytowana sędzia Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, która prowadziła śledztwo w sprawie obozu KL Warschau. I dodaje: – Nie można budować pomnika na skwerze Jura-Gorzechowskiego, który znajduje się na terenie getta. Dla wycieczek odwiedzających Warszawę to będzie komentarz, że w KL Warschau ginęli tylko Żydzi.

O tym, że pomnik upamiętniający ofiary stanie na skwerze na Muranowie, radni miasta zdecydowali w październiku ubiegłego roku. Zgodziła się też na to Rada Pamięci Walk i Męczeństwa. Uchwałę rajców zaskarżyli jednak do sądu członkowie Stowarzyszenia Rodzin Warszawskich Wars i Sawa, części Komitetu Budowy Pomnika Ofiar KL Warschau.

Ich zdaniem, monument powinien powstać w zupełnie innym miejscu – przy skwerze Antoniego Pawełka na Woli.

– Ten teren obejmował obóz KL Warsachu, który pochłonął ponad 200 tys. ofiar. Wskazali ją też jednogłośnie radni poprzedniej kadencji – dowodzi prof. Maria Trzcińska.

Naczelny Sąd Administracyjny nie podzielił jednak wczoraj tych argumentów i oddalił skargę stowarzyszenia. – Wyrok zapadł, ale to nie koniec walki. O prawdę o KL Warschu będziemy walczyć jak o Katyń – zapowiada prof. Maria Trzcińska.

Z decyzji sądu cieszy się Jarosław Jóźwiak, zastępca gabinetu politycznego prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.

– Dobrze, że uwzględniono nasze argumenty. Uchwałę skonsultowaliśmy z Radą Pamięci Walk i Męczeństwa, która zgodziła się na lokalizację pomnika na wolskim skwerze. I przypomina: – W sprawie liczby ofiar KL Warschau podzieleni są sami historycy. Dowodzą, że zginęło w nim 20 tys. osób, a nie 200 tys., jak podaje prof. Trzcińska.

Wczoraj zapadły też decyzje dotyczące innego monumentu. Ratusz podpisał porozumienie ze Stowarzyszeniem Budowy Pomnika Tadeusza Kościuszki. W Warszawie stanie Kościuszko wzorowany na rzeźbie Antoniego Popiela, odsłoniętej w 1920 roku w Waszyngtonie.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane