Policjantka, która po pijanemu uciekała przed strażą, bez zarzutu
Agnieszka A. ze stołecznej drogówki, która prowadziła pod wpływem alkoholu nie stawiła się dziś w prokuraturze — ustaliło Życie Warszawy.
Śledczy z Pragi Południe chcieli postawić dziś policjantce zarzuty karne m.in. za jazdę po pijanemu i uszkodzenia radiowozu.
— Nie wiemy, dlaczego się nie stawiła. Nie dostaliśmy zwrotu zawiadomienia — mówi Agata Hanke, szefowa prokuratury na Pradze Południe. Teraz prokuratorzy będą czekać na zwrot z poczty, by dowiedzieć się, czy kobieta odebrała zawiadomienie. Potem zdecydują, jakie kroki podjąć.
Policjantka, która dwa tygodnie temu nie zatrzymała się na wezwanie straży i uszkodziła radiowóz, bo była nietrzeźwa, nie straciła pracy. Od tygodnia jest na urlopie. Policja zapowiadała, że wszczęto wobec niej postępowanie wydalające ze służby.
Na razie wciąż nie ma żadnej decyzji w tej sprawie. - Czekamy na zarzuty prokuratorskie. Po otrzymaniu materiałów w ciągu miesiąca zapadnie decyzja o jej dalszych losach - mówi Anna Kędzierzawska, ze stołecznej policji.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.