Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wiadukty czekają na... nożyczki

Konrad Majszyk 04-10-2011, ostatnia aktualizacja 05-10-2011 07:20

Od połowy września są gotowe, ale wciąż stoją zamknięte przeprawy: na Andersa i Cybernetyki. Dlaczego? Drogowcy czekają, by nadzór budowlany dał zgodę na otwarcie.

Wiadukt na Andersa ułatwi dojazd na Żoliborz...
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Wiadukt na Andersa ułatwi dojazd na Żoliborz...
... a wiadukt na Cybernetyki – na lotnisko Okęcie i Służewiec
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
... a wiadukt na Cybernetyki – na lotnisko Okęcie i Służewiec

To kwestia najbliższych dni. Czekamy na decyzję nadzoru budowlanego. Wnioski złożyliśmy w połowie września, ale musieliśmy uzupełnić dokumenty, np. dotyczące wind – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.

Jak usłyszeliśmy, otwarcie przypadkowo zbiegnie się w czasie z gorącym finałem wyborczej kampanii.

Nadzór trzyma wiadukty

W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego nie udało nam się wczoraj uzyskać odpowiedzi na pytanie, kiedy dopuszczą obiekty do ruchu.

Na wiadukt na Andersa wart 80 mln zł warszawiacy czekają od listopada 2008 r., kiedy stary obiekt został zamknięty. Od ubiegłego roku otwarty po odbudowie jest tylko jeden z trzech równoległych przejazdów – ten drogowy od strony Dworca Gdańskiego. Próby obciążeniowe na wiadukcie tramwajowym odbyły się 7 września. Lada dzień Zarząd Transportu Miejskiego planuje skierować tędy dwa tramwaje: linię 6 z Bielan na Czynszową i 15 z al. Krakowskiej na Marymont.

Kierowcy mogą być zaskoczeni dziwną organizacją ruchu na drugim wiadukcie drogowym. Pośrodku jezdni prowadzącej na Żoliborz jeden pas się nagle kończy i przechodzi w wysepkę, a od ul. Krajewskiego znowu będą dwa. Powód – potrzeba było miejsca na przystanek autobusowy. Dopiero po poszerzeniu Andersa do pl. Bankowego tramwaj zostanie przeniesiony na wiadukt środkowy, autobus dostanie zatokę, a kierowcy po dwa pasy.

Od września gotowy jest także wiadukt łączący ul. 17 Stycznia i Cybernetyki nad torami PKP. Koszt jego budowy to  78 mln zł. Powinien zostać otwarty w ubiegłym roku. Ale z powodu problemów z przejęciem części budynku spółdzielni Świt wiadukt przez prawie rok miał 60-

-metrową wyrwę, czyli długości jednego przęsła. Dzisiaj wciąż jeździmy jeszcze tylko połową wiaduktu: ze Służewca w stronę lotniska. Przejazd w przeciwną stronę przybędzie za kilka dni.

Spóźnieni drogowcy

Ratuszowi nie udało się zdążyć przed wyborami z innymi inwestycjami. Najwcześniej w listopadzie kierowcy pojadą tunelem wzdłuż Al. Jerozolimskich i estakadami łączącymi Łopuszańską z wylotówką na Pruszków. Nie udało się otwarcie mostów na Modlińskiej nad Kanałem Żerańskim. Planowany termin otwarcia to listopad.

Zarząd Dróg Miejskich nie zdążył z otwarciem wiaduktu na Traktorzystów (prace potrwają do końca listopada) i tuneli na Dźwigowej, na które poczekamy dwa miesiące.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane