Szukali zaginionych chłopców. A oni spali w stodole
Kilkudziesięciu policjantów, strażaków i przewodnik z psem tropiącym szukało dwóch zaginionych chłopców. Tymczasem oni przespali się w stodole.
Policjanci z Otwocka dostali zgłoszenie o zaginięciu dwóch chłopców w wieku 11 i 13 lat. – Wyszli z domu i nikomu nie powiedzieli dokąd idą – opowiadają policjanci. Kiedy przez kilka godzin nastolatkowie nie wracali do domu wieczorem rodziny zgłosiły ich zaginięcia.
Do poszukiwań natychmiast zaangażowano policjantów i strażaków. Funkcjonariusze z Otwocka dostali wsparcie z Warszawy. Na poszukiwania ze stolicy ruszyło dodatkowo 21 policjantów.
Przez kilka godzin przeszukiwali oni teren w Otwocku oraz pobliskie lasy. Na miejsce ściągnięto też przewodnika z psem tropiącym i policyjny śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Finał poszukiwań był zaskakujący. Chłopców odnalazł jeden z rodziców. Spali w stodole.
- Koszty tych poszukiwań wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych. Inną rzeczą jest fakt, że w tym czasie pomoc zarówno strażaków, jak i policjantów mogła być niezbędna w zupełnie innym miejscu. Zaistniałe zdarzenie niech będzie przestrogą dla rodziców i opiekunów dzieci, szczególnie w czasie wakacji – apelują policjanci.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.