Szlacheckie siedziby w nowej odsłonie
W mazowieckich dworkach i pałacach wypoczywają nie tylko Polacy. Odkryli je także Norwegowie, Niemcy, Brytyjczycy i Amerykanie.
Polska wieś, zwłaszcza ta położona nieopodal dużych miast, a przede wszystkim stolicy, ma coraz bogatszą ofertę. Jej mocnym atutem jest doskonała jakościowo żywność i prosta kuchnia. To, czego w tej chwili turyści szukają najczęściej. I mają do wyboru albo eleganckie spa w prawdziwej ciszy, albo gospodarstwo agroturystyczne, a w dworku, w którym mieszkają właściciele obiektów, do wynajęcia jest kilka pokojów. Na Mazowszu jest kilkadziesiąt dworków i pałacyków, gdzie znaczne taniej niż w mieście można zorganizować imprezę integracyjną, szkolenie czy wesele. To wszystko oferty mniej lub bardziej kameralne, najczęściej dla nie więcej niż 20–50 osób.
Chętni z Europy
Wyszukiwarka noclegów Trivago.pl ma na swoich stronach ponad 20 ofert spędzenia weekendów bądź wakacji w dworkach na Mazowszu. Podobnie jest na stronach Booking.com.
– Noclegi na Mazowszu, na przykład w dworku i pałacyku, które różnią się od zwykłych hoteli i posiadają jakąś polską cechę, jak tradycyjna kuchnię, czy wnętrza stylizowane na staropolskie, z roku na rok stają się coraz bardziej popularne. To właśnie Polacy najczęściej wybierają tego typu noclegi w pobliżu stolicy. Zainteresowanie takim zakwaterowaniem w tej części Polski stale rośnie. Chętni do spędzania czasu w takich miejscach pochodzą z Europy Zachodniej i Północnej – mówi Katarzyna Obrochta z Trivago.pl
Największy popyt jest w okolicach świąt oraz podczas długich weekendów. Zazwyczaj na rok z góry zarezerwowane są miejsca na Wielkanoc, chociaż nie jest tanio – trzydniowy pobyt dla dwóch osób kosztuje (już z rabatem za wcześniejszą rezerwację) ok. 900 złotych. Ale ta oferta jest właśnie najciekawsza, nie tylko kulinarnie. Boże Ciało, to też okazja, w okolicy jest kościół, a procesje w tym dniu zawsze robią wrażenie. Nie przebiją swoją atrakcyjnością malowania wielkanocnych pisanek czy dyngusa, ale pogoda jest lepsza i więcej czasu można spędzić na czystym mazowieckim powietrzu. Oczywiście większość takich obiektów stara się ściągać turystów przez cały rok, ułatwia to np. dostępne spa. Bliskość Warszawy generuje również duży popyt na imprezy integracyjne i konferencje.
Ratowanie zabytków
Dworek nad Pilicą, położony 75 km od Warszawy, działa od ośmiu lat. Na długi weekend od wieczora 25 maja do niedzieli 29 maja wolnych miejsc nie było na kilka tygodni wcześniej. – W Dworku jest spa, ale można także wynająć kajaki i spłynąć Pilicą. Na rowerach można wybrać się na leśną wycieczkę – mówi Michał Linkiewicz, kierujący tym obiektem od chwili jego otwarcia. Dworek stał się tak popularny, że to tutaj umieszczają swoich zagranicznych gości znajdujące się w pobliżu zakłady Ferrero Rocher i Uniplastu. Pokój ze śniadaniem kosztuje od 150 złotych od osoby, a restauracja jest otwarta od 7 do 22.
Dworek Mościbrody pod Siedlcami z historią sięgającą XVI wieku został w ostatniej chwili uratowany przed ruiną przez prywatnych właścicieli. Dzisiaj odrestaurowany został zamieniony w hotel i restaurację. Pokój dwuosobowy kosztuje tutaj 95 złotych, plus 25 złotych za śniadanie. Ale Mościbrody intensywnie reklamują swoją kuchnię także poza śniadaniem. – Zaopatrujemy się u tutejszych rolników – mówi Agnieszka Bareja-Da Costa odpowiadająca za marketing dworku. A szef kuchni Adam Filipczak poleca comber jagnięcy z młodą pokrzywą.
Z konferencji i szkoleń żyje także otwarty od 2000 roku Dwór Chotynia, ale pojawia się tam również coraz więcej osób wykupujących pakiety weekendowe. W ofercie jest między innymi „romantyczna kolacja" – dla dwóch osób z noclegiem kosztuje 490 zł, menu jest długie, do tego butelka wina. W Dworku Chotynia organizują spotkania integracyjne firmy, między innymi mające swoje siedziby w pobliżu: Avon, Ochnik i Sante. Ale podobnie jak w Mościbrodach i Dworku nad Pilicą pojawia się coraz więcej indywidualnych klientów, także z zagranicy, którzy ofertę znaleźli na Trivago bądź Booking.com czy przeczytali opinię na TripAdvisor. Na lotnisku w Warszawie i Modlinie wynajęli samochód i mają przed sobą tani weekend w Polsce.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.