Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przez jeden podpis rozsypie się obwodnica

kmaj 23-06-2008, ostatnia aktualizacja 23-06-2008 22:52

Unieważnienie przebiegu wschodniej obwodnicy było bezprawne – uważa Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Zapowiada skargę kasacyjną do NSA.

Awantura zaczęła się po tym, jak wyszło na jaw, że Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił postanowienia minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej z 2007 roku. Dokument wskazywał przebieg wschodniej obwodnicy stolicy: od Trasy Toruńskiej, przez Wesołą, w stronę Lublina i Lwowa.

Sąd podjął tę decyzję z powodu uchybień formalnych, np. nieczytelnego podpisu byłej minister Gęsickiej. Stało się to 25 kwietnia, ale dopiero wczoraj prawnicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad spotkali się z urzędnikami Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Jaki jest efekt spotkania? Resort rozwoju regionalnego zapowiedział skargę kasacyjną na WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego. To oznacza minimum kilka straconych miesięcy. Mniej czasu potrzeba na wystąpienie o postanowienie środowiskowe po raz drugi.

Problem jednak w tym, że nie wiadomo, do którego resortu się zwrócić. Minister rozwoju regionalnego Gęsicka wydawała je tylko dlatego, że ówczesny szef resortu środowiska Jan Szyszko mieszkał w Wesołej i próbować trasę od niej odsunąć.

– To historia jak z Mrożka, ale nam nie jest do śmiechu. Sytuacja grozi wykolejeniem drogowych planów – mówi rzecznik GDDKiA Andrzej Maciejewski.Budowa wschodniej obwodnica powinna być skoordynowana z powstawaniem odchodzącej od niej wylotówki w kierunku Białegostoku, czyli Trasy Via Baltica. Obie przechodzą przez to samo miejsce – Drewnicę w Markach. Jeśli budowa wschodniej obwodnicy się spóźni, wylotówka na Białystok będzie musiała powstać z wybrakowanym odcinkiem w Drewnicy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane