W kleszczach remontów
Drogowcy zamkną dziś ul. Emilii Plater obok Pałacu Kultury. Jeden z dwóch głównych objazdów poprowadzi al. Jana Pawła II, która też jest rozkopana i zwężona. Czy uda się uwinąć z inwestycjami do końca wakacji?

Utrudnienia obok Sali Kongresowej i Złotych Tarasów mają zacząć się dziś o godz. 22. Zarząd Dróg Miejskich zapowiada, że na 644-metrowym odcinku obok Sali Kongresowej odbędzie się „remont uderzeniowy”. Na czym będzie polegał?
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom drogowcy zamkną ulicę – między Świętokrzyską a wyjazdem z pętli Złote Tarasy – naraz w obu kierunkach. To oznacza większe korki, ale krótszy czas utrudnień.
Zobacz mapę autobusów nocnych!
Kłopoty czekają nie tylko kierowców, ale i pasażerów komunikacji miejskiej. Przesunięte zostaną pętle i przystanki autobusowe, dziesięć linii dziennych i 21 nocnych zmieni trasy.
Drogowcy obiecują szybkie tempo prac. Do jutrzejszego poranka ma zostać sfrezowany asfalt między biurowcem Warsaw Financial Center a hotelem InterContinental. Docelowo na Emilii Plater mają powstać pas dla autobusów i rowerów, zieleń zamiast miejsc parkingowych i stanowiska do „tankowania“ samochodów elektrycznych.
Objazd przez korki
– Jak objeżdżać zamknięty odcinek? Do wyboru jest Marszałkowska albo al. Jana Pawła II – mówi wicedyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg Wiktor Wojewódzki.
Tymczasem ta ostatnia ulica jest rozkopana przez Stołeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które wymienia wielką magistralę. W stronę Mokotowa (na południe) kierowcom zostało tylko półtora pasa.
– Z wymianą magistrali pod al. Jana Pawła II nie można czekać. Musi skończyć się przed rozpruciem ronda ONZ pod budowę drugiej linii metra – mówi miejski koordynator remontów Wiesław Witek.
Podobnie ul. Emilii Plater – dlatego zaczyna się jej remont. Tędy poprowadzi objazd podczas zamknięcia Marszałkowskiej (będzie konieczny na kilka tygodni przy okazji budowy stacji metra Świętokrzyska).
Jak kończą drogowcy
Przygotowania do remontu Emilii Plater toczą się w atmosferze bałaganu. Zarząd Dróg Miejskich zapowiadał, że prace zaczną się na początku lipca – nie udało się. Dopiero w ubiegłym tygodniu przekazał ulicę wykonawcy. Ten utknął w uzgodnieniach z miejskim inżynierem ruchu Januszem Galasem – i nie udało się rozpocząć prac w poniedziałek.
Drogowcy znaleźli jednak wytłumaczenie dla wykonawcy. – Mniej liczy się, jak zaczną. Ważniejsze, jak skończą – mówi żartem rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. – Wykonawcy stawiamy jeden warunek: musi otworzyć przejazd w obu kierunkach przed końcem sierpnia – zastrzega. Z powodu czterotygodniowej zwłoki ten termin jest już jednak nierealny. Zarząd Transportu Miejskiego obiecuje koniec objazdów autobusów 15 września.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.