Obwodnica w 12 proc.
Buldożery rozbierają budynki stojące „na trasie S2“. Jej otwarcie na Euro 2012 jest nierealne. Trwają rozmowy o nowej dacie.

Wśród rozdzierającego huku i w tumanach kurzu koparki niszczyły wczoraj budynki przy ul. Foliałowej – obok al. Krakowskiej. Wykonawca miał zacząć najpierw rozbierać słynny blok komunalny przy Emaliowej z 24 mieszkaniami, ale kiedy zjechali się dziennikarze, zmienił zdanie. Rozbiórka Emaliowej ma ruszyć w czwartek i potrwać do końca tygodnia.
– Budynki znajdują się pośrodku przyszłych jezdni głównych – mówi rzecznik firmy Bilfinger Berger Mateusz Gdowski. – Po ich rozebraniu zaczniemy prace przy przekładkach instalacji podziemnych, budowie kanalizacji deszczowej i wzmocnienia podłoża pod nasypy.
To znaczy, że na budowie S2, czyli południowej obwodnicy Warszawy, wreszcie coś zacznie się dziać. Jak zapewniała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, to miał być jeden z priorytetów inwestycyjnych na Euro 2012. Tędy miał poprowadzić zjazd z autostrady A2 od strony Łodzi (on też nie powstanie na czas).
– Zapisany w umowie termin zakłada przejezdność trasy S2 z Konotopy do lotniska Okęcie w maju 2012 r. W tej sprawie nic się nie zmieniło – zapewnia rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska.
Niestety, to zaklinanie rzeczywistości. Po „chińskiej aferze" na autostradzie A2
GDDKiA zleciła audyt inwestycji na Euro 2012. Z raportu wynika, że minęło 41 proc. czasu przeznaczonego na inwestycję, a zaawansowanie prac to... zaledwie 12 proc.
Między GDDKiA a niemieckim wykonawcą trwają już nieoficjalne rozmowy w sprawie nowego harmonogramu. Według Roberta Chwiałkowskiego ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji, budowa obwodnicy południowej ma prawie rok opóźnienia. Koszt to ponad 908 mln zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.