Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Mecze w plenerze i w pubie

Agata Sabała, Michał Cessanis 06-06-2008, ostatnia aktualizacja 08-06-2008 20:46

W sobotę na Polu Mokotowskim rusza Fun Park. Pięć tysięcy kibiców będzie mogło oglądać rozgrywki na dwóch ekranach, siedząc na wielkich piłkach. „Życie Warszawy” zaprasza też do pubu Lolek.

Osiem tysięcy metrów kwadratowych, a z każdego miejsca widać 30-metrowy ekran. Pięć tysięcy kibiców, gry i zabawy, w których można wygrać nawet bilety na mecz finałowy i samochód. Tak jest w Fun Parku, największym miejscu w stolicy, gdzie można będzie obejrzeć w plenerze wszystkie mecze Euro 2008.

Na siedząco i stojąco

Miasteczko dla kibiców jest na Polu Mokotowskim u zbiegu ulic Czubatki, Fińskiej i Leszowej (najlepiej wysiąść na przystanku przy GUS). Startuje codziennie o godz. 16, imprezy trwają do północy, a w piątki i soboty do drugiej w nocy. Wstęp jest bezpłatny.

– Przed meczem i w przerwie będziemy organizować konkursy i zabawy – mówi Krzysztof Czeczek, konferansjer. – Można u nas zagrać w piłkarzyki, także żywe, i spróbować swoich sił w strzelaniu do bramki.

Wieczorem teren będzie oświetlony. Nie zabraknie jedzenia i piwa Carlsberg – firmy, która zorganizowała miasteczko. Ci, którzy przyjadą najwcześniej, mogą liczyć na miejsca siedzące, pozostali będą bawić się na stojąco. Można przyjechać rowerem, bo organizatorzy zapewniają parking z ochroną.

Kibicuj z nami

Mecz pod patronatem „Życia Warszawy” można zobaczyć w pubie Lolek.– Mamy ok. tysiąca miejsc w pubie i w ogródku – zachęca menadżer pubu Janusz Jaworowski. – Na kibiców czeka osiem plazm, dwa telebimy i 30-metrowy ekran. Jest też specjalny piłkarski ogródek i trybuna. Nie rezerwujemy stolików. Kto ma ochotę oglądać zmagania biało-czerwonych w plenerze, może pójść do bemowskiego amfiteatru.

– Na 30-metrowym telebimie pokażemy wszystkie mecze – mówi Jarosław Dąbrowski, burmistrz dzielnicy. Sam wybiera się w niedzielę na zmagania Polaków z Niemcami. – W nowym i zadaszonym amfiteatrze (wjazd od ul. Raginisa) jest tysiąc miejsc. Telebimy są też w amfiteatrze w parku Praskim, na Podzamczu i w namiocie Pod Buławą w Wilanowie.

Mecze można obejrzeć też w kinie. W ursynowskim Multikinie bilety na spotkanie Polska – Niemcy i finał są w cenie 20 zł (ulgowy 17 zł), na pozostałe spotkania 15 i 12 zł. Karnet na wszystkie transmisje kosztuje 100 zł. Mecz z Niemcami przy niemieckim piwie można jeszcze obejrzeć w ogródku restauracji Bierhalle w Arkadii.

– Całą salę mamy już zarezerwowaną, ale czeka ok. 200 miejsc w ogródku – mówi Barbara z Bierhalle. Miejsc, gdzie można obejrzeć mecze, szukaj na www.zyciewarszawy.pl.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane