Znany aktor unika policji
Tomasz Stockinger, aktor, który kilka dni temu pod wpływem alkoholu spowodował kolizję pod Piasecznem nie przyszedł do komendy policji - dowiedziało się Życie Warszawy.
Stockinger miał stawić się w komendzie powiatowej policji w Piasecznie o godz. 10. Miał tam usłyszeć zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Grozi za to do dwóch lat więzienia.
- Zadzwonił do nas jego pełnomocnik i poinformował, że aktor ma tak napięty grafik, iż nie może dzisiaj przybyć - powiedział nam jeden ze śledczych.
Policja ustali inny termin jego przesłuchania i postawienia mu zarzutów karnych. Gdy następnym razem nie przyjdzie na policję, prokurator może podjąć decyzję o siłowym doprowadzeniu go na komendę przez mundurowych.
W poprzednim tygodniu, w czwartek, Tomasz Stockinger spowodował kolizję w Żabieńcu. Jadąc swoim seatem zderzył się z fordem i innym seatem. W wyniku kolizji lekko ranna została 40-letnia kobieta. Sprawca uciekł z miejsca wypadku. Został zatrzymany przez policjantów w Górze Kalwarii. Ustawili oni tam blokadę. Tomasz Stockinger był kompletnie pijany, w wydychanym powietrzu miał ok. 2,5 promila alkoholu. Został zwolniony do domu, aby wytrzeźwieć.
W tabloidach, którym udzielił wywiadu, żałował swojego czynu. Tłumaczył się, że źle zrobił siadając za kółko po kieliszku.
Tomasz Stockinger jest aktorem filmowym i teatralnym Zagrał w ponad 30 filmach. M.in. w "Znachorze" Jerzego Hoffmana, "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy, "Lata dwudzieste, lata trzydzieste" Janusza Rzeszewskiego. Obecnie znany jest z roli lekarza Pawła Lubicza w serialu telewizyjnym "Klan".
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.