Zabił, bo kolega zmienił stację
Bezdomny mężczyzna uderzył nożem swojego kolegę tylko dlatego, że ten zmienił mu stację w radioodbiorniku.
Do zbrodni doszło w opuszczonej stolarni przy ul. Kobielskiej. Mieszkający tam bezdomni pili alkohol. Jeden z nich – 47-latek – chciał słuchać RMF FM, a jego kolega 57-letni mężczyzna Radia Zet.
– Jeszcze raz zmienisz stację, to sprzedam ci kosę – mówił starszy. Mimo tych gróźb ten młodszy zmienił stację. Wtedy 57-latek uderzył go nożem w klatkę piersiową. Cios był śmiertelny. Po nim zabójca zaatakował deską innego bezdomnego, by zrzucić winę za zbrodnię właśnie na niego. – Oni się bili – mówił policjantom po zatrzymaniu.
Jednak gdy zatrzymani wytrzeźwieli, policja ustaliła przebieg zbrodni. Zarzut zabójstwa usłyszał 57-letni Janusz K.
Okazało się, że ma on już jedno morderstwo na koncie. Zabił siekierą swojego sąsiada, za co przesiedział 16 lat. Wyszedł dwa lata temu.
Teraz mężczyzna przyznał się do zbrodni. – To urodzony przestępca – mówią o Januszu K. policjanci. Wczoraj został aresztowany. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.