Areszt dla muzyka za śmiertelny wypadek
Muzyk Dariusz K. który spowodował śmiertelny wypadek został aresztowany na trzy miesiące – ustaliła rp. pl
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury – usłyszeliśmy w sekcji prasowej stołecznych sądów. Mokotowska prokuratura domagała się aresztu z racji okoliczności wypadku spowodowanego przez byłego męża piosenkarki Edyty Górniak.
W niedzielę po południu na warszawskim Ursynowie na pasach potrącił on 63-letnią kobietę, która zginęła na miejscu. BMW muzyka wjechało na pasy przy czerwonym świetle z dużą prędkością.
Już po zatrzymaniu okazało się, że Dariusz K. jest pod wpływem narkotyków. Dokładnie kokainy.
Podczas przesłuchania w prokuraturze muzyk nie przyznał się do zarzutów. Twierdził, że nie pamięta zdarzenia. Nie składał wyjaśnień, nie odpowiadał na pytania śledczych. To samo powtórzył dziś w sądzie.
Pełnomocnik Dariusza K. zaproponował wysokie poręczenie majątkowe w zamian za odstąpienie od aresztu. W grę wchodziła kwota od 200 do 500 tys. zł. Ani wczoraj prokuratura, ani dziś sąd się na to nie zgodził.
Podczas dzisiejszego posiedzenia w sprawie aresztu zasłabła obecna konkubina muzyka. Dariuszowi K. grozi do 12 lat więzienia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.