Przestrzeń za park
Spółka, która miała budować Warszawski Park Technologiczny na Łuku Siekierkowskim, nie sprawdziła się i zostanie zlikwidowana. A zamiast Parku ratusz chce tworzyć wspólnie z uczelniami i partnerami prywatnymi Przestrzeń Technologiczną w kilku rejonach miasta.
Dotychczasowe plany Parku Technologicznego zwanego warszawską Doliną Krzemową, zainicjowane za rządów Lecha Kaczyńskiego, można odłożyć do lamusa. Tworzyć go miała powołana w 2005 roku przez miasto spółka Technoport na 40 ha terenu na Siekierkach. Były ambitne projekty, obietnice tysięcy miejsc pracy. Ale przez te lata niewiele udało się zdziałać.
Teraz w partnerstwie
Ekipa prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz postanowiła teraz spółkę rozwiązać i zmienić formułę tworzenia WPT. – Spółka tylko z miejskim kapitałem nie sprawdziła się – ocenia wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak.
– Ale żeby było jasne, nie wycofujemy się z budowy WPT na Łuku Siekierkowskim. Trzeba tylko przeorganizować tę inwestycję – uzupełnia dyrektor miejskiego Biura Funduszy Europejskich Michał Olszewski.
Ratusz wyliczył, że koszty infrastruktury, jaką trzeba byłoby zbudować na tym nieuzbrojonym terenie, przewyższają koszty stawiania budynków za unijne dofinansowanie (ok. 180 mln zł). Na razie WPT jest na liście rezerwowej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Poza tym, jeśli spółka miałaby wykorzystywać unijne fundusze, nie mogłaby działać na rynku biznesowym, co przy takim Parku jest nie do uniknięcia.
Po likwidacji Technoportu majątek spółki trafi więc z powrotem do miasta, a urzędnicy zlecą firmie doradczej wskazanie najlepszej nowej koncepcji WPT. – Chcemy, by inwestycja była realizowana w partnerstwie publiczno-prywatnym – deklaruje wiceprezydent Kochaniak. Na pytania: na jakich konkretnie zasadach, kiedy i za ile, odpowiada: – Nie wiem. Nie wiem. Nie wiem. Za wcześnie.
Szef warszawskiego PiS poseł Mariusz Błaszczak ocenia plany miasta jednoznacznie: – Błąd. To błąd, że miasto nie chce realizować technoparku w takiej formule, jaka była przygotowana. Teraz mówi o nowych pomysłach i niewycofywaniu się, ale w efekcie spełznie na analizach rzekomego ppp, konkretów zabraknie i tylko poparcie dla idei pozostanie – stwierdza. – A dziś, w kryzysie, takie inwestycje są szczególnie istotne – dodaje.
Ostał się ino skrót
Z dotychczasowego WPT zostanie więc już tylko skrót. Tyle że „P” ma teraz oznaczać nie Park, a Przestrzeń Technologiczną.
Tę przestrzeń mają tworzyć nie tylko technopark na Siekierkach, ale także istniejące już miniparki, działające przy uczelniach. Np. na Ochocie przy Akademii Medycznej, na Bemowie przy WAT oraz na Mokotowie przy Politechnice Warszawskiej.
I tu już są konkrety – po rozmowach z uczelniami miasto złożyło sześć wspólnych projektów do unijnego dofinansowania o wartości ponad 11 mln zł.WPT ma koncentrować się na projektach badawczych z zakresu biotechnologii, energetyki, optoelektroniki, nanotechnologii i technologii informatycznych.
Zdaniem urzędników, nie zmarnuje się też zarezerwowana dotacja unijna.– Rozmawialiśmy z MSWiA i Komendą Główną Policji o uruchomieniu za tę dotację w ramach WPT inwestycji Centralnego Laboratorium Kryminalistyki – zapowiada wiceprezydent Kochaniak. – Najprawdopodobniej powstanie niedaleko Łuku Siekierkowskiego na Dolnym Mokotowie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.