Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kontrola w przedszkolu, opiekunka zawieszona

blik 14-12-2011, ostatnia aktualizacja 15-12-2011 08:12

Wy­cho­waw­czy­ni, któ­ra wy­śmie­wa­ła na­gą trzy­lat­kę przy grupie dzieci, zo­sta­ła za­wie­szo­na.

autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa

Taką decyzję podjęła wczoraj dyrektorka placówki przy ul. Namysłowskiej po naszej publikacji „Przedszkolna musztra: na baczność bez ubrania". Opi­sa­li­śmy, jak  nauczycielka kazała trzy­let­niej Wik­to­rii, tylko w krótkiej koszulce bez bielizny, stać na bacz­ność przed swo­ją gru­pą. W dodatku się z niej na­śmie­wa­ła.  Dziew­czyn­ka ze stre­su posiusiała się  na pod­ło­gę.

– Za­wie­sze­nie przed­szko­lan­ki po­trwa do  cza­su wy­ja­śnie­nia spra­wy – mó­wi  Bar­ba­ra Dżu­gaj, rzecz­nik Pra­gi-Pół­noc. Do­da­je, że te­raz  opie­kun­ka nie przy­cho­dzi do pra­cy,  ale otrzy­mu­je pen­sję bez do­dat­ków.

Za­wie­sze­nie zgod­nie z Kar­tą na­uczy­cie­la nie mo­że trwać dłu­żej niż pół ro­ku. Rzecz­nik dys­cy­pli­nar­ny dla na­uczy­cie­li, któ­ry po na­szej pu­bli­ka­cji na wnio­sek wo­je­wo­dy Jac­ka Ko­złow­ski­ego  za­jął się spra­wą, z urzę­du będzie badał te­raz, czy przed­szko­lan­ka  nie uchy­bi­ła god­no­ści lub obo­wiąz­kom nauczyciela.  – Zajmie mu to nie dłużej niż trzy miesiące – tłumaczy Ivetta Biały, rzecznik wojewody.

Wczo­raj zgod­nie z za­po­wie­dzią mat­ka dziew­czyn­ki zło­ży­ła skar­gę na opie­kun­kę w ku­ra­to­rium, w miej­skim Biu­rze Edu­ka­cji, w Biu­rze Rzecz­ni­ka Praw Dziec­ka  i w pro­ku­ra­tu­rze. – W śro­dę roz­po­czy­na­my kon­tro­lę w tym  przed­szko­lu. Na wy­ni­ki trze­ba bę­dzie po­cze­kać kil­ka dni – mó­wi An­drzej Kul­ma­tyc­ki, rzecz­nik ku­ra­to­rium.

Pa­weł Śle­dziec­ki,  szef pro­ku­ra­tu­ry na Pra­dze-Pół­noc, potwierdza, że wpły­nę­ło do nich za­wia­do­mie­nie zło­żo­ne przez mat­kę. – Spraw­dzi­my, czy do­szło do na­ru­sze­nia nie­ty­kal­no­ści  cie­le­snej dziec­ka. W cią­gu mie­sią­ca za­pad­nie de­cy­zja, czy bę­dzie śledz­two w tej spra­wie – do­da­je prok. Śle­dziec­ki.

Ma­ła Wik­to­ria na ra­zie została w domu, bo jest cho­ra. Ro­dzi­ce nie pod­ję­li jesz­cze de­cy­zji, czy dziewczyn­ka wró­ci do przedszkola  przy ul. Na­my­słow­skiej.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane