Prezydent ma przeczytać książkę "SB a Lech Wałęsa"
Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, Michał Kamiński powiedział, że Lech Kaczyński jeszcze nie przeczytał książki historyków IPN "SB a Lech Wałęsa".
- Z całą pewnością tę książkę przeczyta - zapowiedział Kamiński. Jak dodał, prezydent, już po lekturze książki, "zapewne publicznie na ten temat się wypowie". Książka Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka trafiła do księgarń w poniedziałek. Wzbudziła olbrzymie spory, zanim jeszcze się ukazała. Wydał ją IPN w nakładzie około 4 tysięcy egzemplarzy.
Kamiński pytany na poniedziałkowym briefingu prasowym, czy Lech Kaczyński złożył życzenia imieninowe Lechowi Wałęsie, odparł: "Pan prezydent nie złożył życzeń Lechowi Wałęsie choćby dlatego, że prezydent nie ma zwyczaju składać życzeń osobom, które go lżą i to konsekwentnie, od dłuższego czasu".
W sobotę odbyło się przyjęcie imieninowe Lecha Wałęsy i jego żony Danuty. W ocenie byłego prezydenta było ono rekordowe pod względem liczby gości. Wśród nich był między innymi premier Donald Tusk. Na przyjęcie zaproszeni zostali również prezydent Lech Kaczyński i szef PiS Jarosław Kaczyński, ale z zaproszenia nie skorzystali.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.