Walka o dworzec wodny
Zastęp strażaków z pompami i kilkunastu wolontariuszy nie dało rady zabezpieczyć zabytkowego statku przed zimą. Fundacja Ja Wisła zapowiada kolejną akcję za tydzień.
Przez dziewięć godzin sympatycy fundacji wypompowywali wodę z podtopionego dworca wodnego i próbowali załatać otwory w poszyciu.
– Uszczelniliśmy jeden duży przeciek, ale drugiego już nie zdążyliśmy. Pod pokładem jest ciemno, a woda jest lodowata. Dlatego wrócimy tu za tydzień – mówi Przemek Pasek, szef fundacji. – Każdy, kto chciałby nam pomóc, jest mile widziany.
XIX-wieczny dworzec wodny stoi w Porcie Praskim. Niedawno od szwedzkiego biznesmena odkupiła go fundacja Ja Wisła z zamiarem odrestaurowania i udostępnienia mieszkańcom. Jednak jednostka jest w fatalnym stanie. Od lat 50. nie była remontowana, a w zeszłym roku przez skorodowany kadłub do środka dostała się woda.
– Teraz chcemy wykorzystać niski stan wody i zabezpieczyć dworzec przed zimą. Szukamy też sponsorów na sfinansowanie renowacji. W pierwszej kolejności jednostka musi trafić do stoczni, gdzie naprawimy kadłub.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.