Fritzl dokładnie zaplanował swoją zbrodnię
Austriak Josef Fritzl, który przez prawie ćwierć wieku więził i gwałcił swą córkę, zaplanował budowę tajnych pomieszczeń w piwnicy w 1978 roku, gdy dziewczyna miała zaledwie 12 lat - poinformowała na konferencji prasowej austriacka policja.
Ekipy śledcze, pracujące niemal bez przerwy, ustaliły, że piwniczny labirynt pomieszczeń bez okien w domu w Amstetten, gdzie 73-letni dziś Fritzl spłodził w kazirodczym związku siedmioro dzieci (jedno zmarło), był zabezpieczony ośmioma drzwiami.
Czynności śledcze w domu Fritzla mają być zakończone w tym tygodniu. W najbliższych dniach będą się też odbywać przesłuchania ponad 100 ludzi mieszkających w sąsiedztwie. Policja i prokuratura postawiły sobie za cel zrekonstruowanie całego życia Fritzla.
Poprawił się stan najstarszej córki Fritzla z kazirodczego związku, 19-letniej Kerstin, która 19 kwietnia bardzo ciężko chora trafiła do szpitala w Amstetten. W poniedziałek lekarze określili jej stan jako nadal poważny, ale nie stwarzający bezpośredniego zagrożenia dla życia. Odmówili podania choćby orientacyjnego czasu, jaki potrwa jeszcze terapia.
To właśnie ciężka choroba Kerstin skłoniła ojca i dziadka zarazem do zawiezienia jej do szpitala i doprowadziła w efekcie do ujawnienia dramatu jego córki Elizabeth.
Żona Fritzla, córka, którą więził i gwałcił, oraz dzieci z tego kazirodczego związku są pod opieką psychiatrów. Zapewniono im skuteczną ochronę przed mediami. Lekarze podkreślają, że poprawia się stan zdrowia ofiar, które Fritzl więził w piwnicy; matka i trójka jej dzieci zaczynają się przyzwyczajać do światła słonecznego. Zwłaszcza najmłodsze z dzieci - pięcioletni chłopiec - czyni duże postępy.
Troje dzieci ze swego kazirodczego związku Fritzl zaadoptował, twierdząc, że podrzuciła je Elizabeth, która odeszła do sekty. Te dzieci - w odróżnieniu od rodzeństwa zamkniętego w piwnicy - prowadziły względnie normalne życie.
Lekarze ujawnili, że więziona w piwnicy córka Fritzla wymusiła na ojcu podawanie jej i dzieciom preparatów witaminowych oraz dostarczenie lampy ultrafioletowej, co mogło nieco złagodzić zdrowotne konsekwencje wieloletniego uwięzienia w piwnicy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.