Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kupcy gruntu nie mają, a już go oddają?

Monika Górecka-Czuryłło 19-08-2008, ostatnia aktualizacja 19-08-2008 20:24

Miejscy prawnicy obawiają się, że handlowcy z KDT poddzierżawią inwestorowi obiecany grunt na pl. Defilad. Oburzeni handlowcy zaprzeczają.

autor: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa

– Zapisy umowy proponowane przez kupców docelowo oddają grunt inwestorowi strategicznemu – ostrzegają miejscy urzędnicy. Dodają, że na taką propozycję ratusz nie może przystać. – Radni dwa lata temu zdecydowali, że możemy oddać grunt bez przetargu, ale tylko kupcom, a nie jakiejś firmie – przypomina jeden z nich.

Pod koniec czerwca handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych dostali od miasta do podpisu projekt umowy dzierżawy 6 tys. mkw. gruntu na pl. Defilad. Kupcy nie zgodzili się na warunki kontraktu i zaproponowali zmiany. Stwierdzili, że nie mogą zgodzić się na to, by miasto decydowało, kto poza nimi będzie wynajmował powierzchnię w nowej hali. Za wyjątkowo niekorzystny uważają też zapis o możliwości wypowiedzenia przez miasto umowy w każdej chwili.

– Ale w naszych propozycjach nie ma mowy o oddawaniu komuś gruntu – denerwuje się Agnieszka Koszewska z zarządu KDT. – Może będą jacyś poddzierżawcy, ale głównym najemcą pozostaniemy my.

Ratusz nie chce komentować nowych propozycji kupców. – Przygotowujemy odpowiedź – sucho odpowiada wiceprezydent Andrzej Jakubiak. Przypomina jednak, że warunkiem dzierżawy gruntu było parafowanie przez kupców umowy. A handlowcy tego nie zrobili.

Tymczasem kupcy zbierają pieniądze na planowany obiekt handlowy. Każdy z przyszłych najemców musi wpłacić do końca sierpnia co najmniej 70 tys. zł. Na razie z 520 kupców pieniądze wpłaciło niespełna 100. Dom towarowy ma kosztować ok. 220 mln zł. Ma być zbudowany w dwa lata.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane