Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Defilada Wojska Polskiego. Jaki sprzęt zobaczymy w Warszawie 15 sierpnia?

Maciej Miłosz 15-08-2024, ostatnia aktualizacja 15-08-2024 10:55

Ponad 2,5 tys. żołnierzy z Polski i krajów sojuszniczych, kilkanaście statków powietrznych i ponad 200 jednostek sprzętu – to będzie można podziwiać podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia.

W czwartek punktualnie o godzinie 14 na stołecznej Wisłostradzie rozpocznie się defilada z okazji Święta Wojska Polskiego. Jaki sprzęt zobaczymy w tym roku?

Defilada 15 sierpnia. Czołgi K2 Czarna Pantera i inne

Jeśli chodzi o czołgi, to na pewno będą to wyprodukowane w Korei czołgi K2 Czarna Pantera, ale też Leopardy 2PL i czołgi Abrams w starszej wersji M1A1. Nasi sojusznicy ze Stanów Zjednoczonych zaprezentują nowsze Abramsy w wersji M1A3 SepV3, którą Wojsko Polskie także zamówiło – dostawy rozpoczną się w przyszłym roku.

Ciężkie pojazdy. Nie tylko Rosomaki

Jeśli chodzi o ciężkie pojazdy, to tradycyjnie zobaczymy kołowe transportery Rosomak, ale również wozy bojowe Borsuk. Docelowo do Wojska Polskiego ma ich trafić ok. 1,4 tys. w różnych wersjach, ale zawarta została tylko umowa ramowa. Ta wykonawcza, czyli faktyczny kontrakt, powinna zostać podpisana w najbliższych miesiącach.

Na Wisłostradzie będzie można też obejrzeć amerykańskie wozy Bradley. Ciekawym pojazdem będą też służące do minowania narzutowego Baobaby.

Artyleria na defiladzie Wojska Polskiego

Zęby mogą sobie ostrzyć fani artylerii. Jeśli chodzi o tę lufową, to nad Wisłą przejadą armatohaubice Krab, które produkuje polski przemysł oraz armatohaubice K9, które produkuje przemysł południowokoreański. Będą też starsze zestawy artyleryjskie, czyli Langusty.

Ale także artyleria rakietowa, której zasięg może sięgać nawet 300 km, będzie godnie reprezentowana. Na defiladzie 15 sierpnia będzie można obejrzeć zarówno zestawy Himars, których na razie mamy 20, jak również zestawy Homar – K, czyli koreański k239 Chunmoo, usadowione na polskich Jelczach. Tego typu pojazdów zamówiliśmy już ponad 200.

Obrona powietrzna na defiladzie 15 sierpnia

W tym roku będziemy mogli podziwiać także elementy tarczy polskiej, czyli wielowarstwowego systemu zintegrowanej obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Wisłostradą przejadą zarówno elementy systemu Patriot jak i mającego mniejszy zasięg systemu Mała Narew. Z kolei w powietrzu na pewno zobaczymy śmigłowce S-70i Black Hawk, być może też samoloty.

Jeśli chodzi o sojuszników, to jak informuje resort obrony, „obecnych ponadto blisko 100 żołnierzy z wojsk i struktur sojuszniczych: ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii, a także reprezentacje Eurokorpusu i Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO". Żołnierze z tych trzech krajów stacjonują m.in. w batalionowej grupie bojowej NATO w Orzyszu.

rp.pl

Najczęściej czytane