Kim są Mudżahedini Dekanu
Do zamachów przyznało się nieznane dotąd ugrupowanie Mudżahedini Dekanu. Być może jest powiązane z Indyjskimi Mudżahedinami.
Według niektórych ekspertów Mudżahedini Dekanu pochodzą z Pakistanu i mają związki z al Kaidą Osamy bin Ladena.
Indyjskie media również twierdzą, że Mudżahedini Dekanu to fikcyjna nazwa grupy mającej powiązania z pakistańskimi ekstremistami oraz al Kaidą. Brytyjski portal BBC NEWS również sugeruje, że terroryści to faktycznie inne ugrupowanie, związane z zakazanym obecnie Indyjskim Islamskim Ruchem Studentów, którego bojownicy mają być szkoleni w Pakistanie i Bangladeszu. W skład tej organizacji mają też wchodzić dawni bojownicy radykalnej organizacji z Bangladeszu – Harkat-ul-Dżihad al-Islami. Premier Indii Manmohan Singh powiedział, że sprawcy zamachów w Bombaju mają „zewnętrzne powiązania“.
Sposób przeprowadzenia operacji w Bombaju wyraźnie wskazuje na Indyjskich Mudżahedinów, znanych z doskonałej organizacji swoich akcji. Jak pisał „The Times of India“, odpowiedzialność za wrześniowe zamachy w Delhi i lipcowe w Ahmedabadzie wzięli na siebie Indyjscy Mudżahedini. W październiku do zamachów w Assamie przyznały się Islamskie Siły Bezpieczeństwa – Indyjscy Mudżahedini. Trudno jednak powiedzieć, czy te organizacje są ze sobą powiązane.
Szacuje się, że muzułmanie stanowią 13 proc. społeczeństwa Indii, czyli jest ich około 154 mln. Napięcie między nimi a wyznawcami hinduizmu istnieje od początku niepodległości kraju, czyli od 1947 roku. W Indiach wielokrotnie dochodziło do krwawych starć między wyznawcami obu religii. Ostatnio coraz częściej mają miejsce ataki organizacji terrorystycznych przedstawiających się jako indyjskie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.