Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Amerykańskie siły specjalne miały rozkaz zabić Osamę bin Ladena

mz 02-05-2011, ostatnia aktualizacja 02-05-2011 16:40

Oddział sił specjalnych amerykańskiej marynarki wojennej (SEALs) otrzymał rozkaz zabicia Osamy bin Ladena, a nie jedynie schwytania go - poinformował w poniedziałek przedstawiciel sił specjalnych USA.

- To była operacja nastawiona na zabicie - powiedział pragnący zachować anonimowość przedstawiciel, wyjaśniając jednocześnie, że celem nie było pochwycenie bin Ladena żywego.

Przywódca Al-Kaidy został zabity w niedzielę w swej siedzibie w miejscowości Abbottabad w pobliżu Islamabadu, stolicy Pakistanu, podczas ataku sił specjalnych USA. W czasie akcji wraz z bin Ladenem zabito trzech innych dorosłych mężczyzn, w tym syna bin Ladena. Bin Laden zginął od strzału w głowę; zginęła także kobieta, której jeden z mężczyzn użył dla swej osłony.

Ciało bin Ladena Amerykanie zabrali śmigłowcem do Afganistanu, gdzie - według telewizji ABC - zidentyfikowano je. Następnie zwłoki pochowano w morzu. Według specjalistów, USA zdecydowały się na pochówek w morzu, żeby uniknąć sytuacji, w której grób bin Ladena stałby się miejscem pielgrzymek islamskich ekstremistów.

Rezydencję bin Ladena otacza mur wysokości od czterech do sześciu metrów, zwieńczony drutem kolczastym, a dostęp do środka wiedzie przez dwie bramki bezpieczeństwa.

PAP

Najczęściej czytane