Pies uratował właścicieli posesji pod Raszynem
Gdyby nie ujadanie psa w Jaworowej pod Raszynem, trzy osoby mogłyby się śmiertelnie zatruć czadem. Nie udało się uratować tylko jednej z nich.
Szczekanie zwierzęcia obudziło dziś nad ranem córkę właścicieli posesji. Młoda kobieta - sama już podtruta czadem - zauważyła, że pies wymiotuje. Wybiegła na balkon i zaczęła wzywać pomoc. Sąsiedzi wybili szybę w drzwiach i dostali się do środka. Tam znaleźli lokatorów w ciężkim stanie.
Pogotowie nie było w stanie uratować 59-letniej Barbary C. Jej męża i córkę zabrano do szpitala. — Wszystko wskazuje na to, że przyczyną zatrucia były problemy wentylacyjne z kominkiem, zamontowanym w ubiegłym roku — opowiada jeden z policjantów.
Do innego śmiertelnego zatrucia czadem doszło w Brwinowie. Tam w niedzielę wieczorem podczas kąpieli zasłabła 16-letnia Katarzyna D. Nieprzytomną dziewczynę znalazła jej matka. Wezwała pogotowie. Mimo wysiłków lekarzy, nastolatka zmarła w szpitalu w Grodzisku Mazowieckim.
— Ze wstępnych ustaleń wynika, że zatkany był komin wentylacyjny i groźne gazy gromadziły się w domu — opowiada policjant.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.