Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kapitan Wrona widzi „Wronika” z pokładu B767

Konrad Majszyk 13-12-2011, ostatnia aktualizacja 13-12-2011 13:03

Kapitan Tadeusz Wrona otworzył wczoraj kompleks boisk „Wronik” w rodzinnym Raszynie. Tego samego dnia obserwował ten obiekt z góry podczas startu do Hanoi.

Kapitan Tadeusz Wrona  na tle tablicy  z „Wronikiem” obok nowych boisk  w Raszynie
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Kapitan Tadeusz Wrona na tle tablicy z „Wronikiem” obok nowych boisk w Raszynie
źródło: materiały prasowe

Kapitan Tadeusz Wrona otworzył wczoraj kompleks boisk „Wronik" w rodzinnym Raszynie. Tego samego dnia obserwował ten obiekt z góry podczas startu do Hanoi

Kompleks boisk „Wronik" do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki wraz  z bieżnią lekkoatletyczną znajduje się obok szkoły podstawowej przy ul. Unii Europejskiej w Raszynie.  Obiekt kosztował 2,8 mln zł.

Kapitan Tadeusz Wrona z rozpędu wziął nawet wczoraj kropidło od księdza prałata Macieja Cholewy i... poświęcił tablicę z nazwą „Wronik", herbem Raszyna i logo z rysunkową wroną w czapce pilota.

– Kapitan Wrona to mieszkaniec naszej gminy. Dlatego od dziś obowiązuje tu hasło: „Lataj jak orzeł, ląduj jak wrona" – mówił wójt Raszyna Andrzej Zaręba.

– Kiedy lądujemy na progu nr 33 znad Piaseczna, te boiska widać z kabiny samolotu – przyznał Tadeusz Wrona.

Dziennikarze chcieli wiedzieć, czy kapitan byłby w stanie awaryjnie wylądować na superboisku. Pilot cierpliwie tłumaczył, że to niemożliwe z powodu rozmiarów boiska, sąsiedztwa drzew itd.

Kilka godzin po uroczystości Tadeusz Wrona poleciał jako pierwszy pilot boeingiem 767 do Hanoi. Jak nam powiedział, w przyszłości będzie uczestniczył w przedsięwzięciach charytatywnych, m.in. w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, i wspierał chorego na stwardnienie rozsiane byłego pilota LOT Marka Makiewicza.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane