Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Porachunki wśród Chińczyków

koz 25-04-2014, ostatnia aktualizacja 25-04-2014 12:58

Policjanci zatrzymanych czterech obywateli Chin, jeden z nich został ciężko ranny. Do bójki doszło na parkingu w Jankach.

Interwencja policji
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Interwencja policji

Wszystko zaczęło się we wtorek popołudniu w Jankach. Jak ustalili policjanci, na parkingu przy centrum handlowym doszło do awantury pomiędzy kilkoma mężczyznami. Jeden z nich używając ostrego narzędzia ranił drugiego w udo. Po zdarzeniu sprawcy wsiedli do samochodów i odjechali. W tym czasie na miejsce jechały już patrole policyjne.

Policjanci z Pruszkowa i Raszyna zauważyli peugeota, a w nim rannego, nieprzytomnego mężczyznę. Zaczęli udzielać mu pomocy i wezwali karetkę pogotowia, która zabrała go do szpitala. W przeszukanym aucie funkcjonariusze zabezpieczyli białą broń: maczetę oraz kastet.

W pewnym momencie mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn, który wysiedli z opla i przyglądali się im. Kiedy policjanci postanowili sprawdzić kim oni są pojazd ruszył z miejsca. Po chwili jednak został zatrzymany do kontroli. Mundurowi znaleźli w samochodzie siekierę, noże oraz pałkę metalową z paralizatorem.

Narzędzia te zabezpieczyli jako materiał dowodowy. Autem kierował czwarty z zatrzymanych obcokrajowców. Ani on, ani pasażerowie nie potrafili wyjaśnić czyje są narzędzia oraz do czego miały im służyć.

Policjanci ustalają, co było przyczyną tak agresywnego zachowania mężczyzn. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału z bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi za to do 8 lat więzienia. Sąd nie przychylił się do wniosku, aby uczestnicy bójki trafili do aresztu.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane