Wieżę Libeskinda można stawiać

Budowa 54-piętrowej wieży Libeskinda rusza w przyszłym tygodniu. Mimo protestu mieszkańców wojewoda podtrzymał wczoraj pozwolenie na inwestycję.

– O uprawomocnieniu pozwolenia na budowę wiemy od dziennikarzy – ostrożnie komentuje Alicja Kościesza, rzecznik Orco Property Group, inwestora budowli przy ul. Złotej.

Przypomina, że ostatnio protestowało zaledwie kilka osób. – Z sąsiadującą wspólnotą mieszkaniową podpisaliśmy ugodę, która ma zrekompensować uciążliwości naszej budowy: wyremontowaliśmy fasadę budynku przy ul. Emilii Plater, robimy remont dachu – wyjaśnia. Dodaje, że mieszkańcy przegrali już wcześniej w kilku instancjach odwoławczych.

Firma jest gotowa natychmiast rozpocząć budowę 192-metrowej wieży. Na terenie rozebranego City Center prace porządkowe prowadzi już wykonawca – belgijska firma Besix. Jest ona wykonawcą najwyższego budynku na świecie, 160-piętrowej wieży Burj Dubaj.

W zachowanych po City Center dwóch podziemnych kondygnacjach będą garaże. Do ósmego piętra wieży planowane są pomieszczenia użytkowe. Powstaną tam m.in. supernowoczesny fitness z siłownią, 25-metrowym basenem, gabinetami odnowy, sauną i pokojem do jogi. Powyżej, aż do 54. piętra, będą apartamenty. Na szczycie – trzypoziomowy penthous.

– Jest już sprzedany, podobnie jak połowa z 251 planowanych mieszkań – mówi rzecznik.Metr kwadratowy kosztuje 7 tys. euro. Inwestor zapewnia jednak w tej cenie całkowite wyposażenie lokalu.

Budowa smukłego, szklanego żagla, jak ochrzcili projekt warszawiacy, ma się zakończyć w 2010 r.