Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nowe wieże najwcześniej za trzy lata

Maciej Czerski, Monika Górecka-Czuryłło 08-03-2009, ostatnia aktualizacja 09-03-2009 18:39

Wola miała być stołecznym Manhattanem, w okolicach ul. Towarowej miało stanąć kilkanaście wysokościowców. Jednak wiele z nich może nie powstać, część ma być niższa.

źródło: materiały prasowe

Warsaw Spire, Kaleidoscope, apartamentowiec Irlandzkiej Grupy Deweloperskiej – m.in. te wieże miały stanąć na Woli. Pro-Urba, deweloper, który przy rondzie Daszyńskiego chciał postawić 170—metrowy budynek, dostał wstępną zgodę, ale na dużo niższy (ok. 130 metrów) biurowiec. – Czekamy na wydanie nowych warunków zabudowy, w których wzrośnie wysokość budynków – mówi Jacek Putaj z Pro-Urba.

Kiedy budowa się rozpocznie? – Termin realizacji inwestycji będzie zależał od rozwoju sytuacji na rynku nieruchomości – odpowiada wymijająco Putaj.

Dekoniunktura kosi wieże

Nieprędko powstaną dwa drapacze chmur w miejscu dzisiejszego centrum handlowego Jupiter. – Wystąpiliśmy wprawdzie o warunki zabudowy, ale już czekamy na nie rok – mówi Marek Kalka z firmy deweloperskiej Torca. – Wiemy, że w okolicy można budować do 120 metrów, ale my chcielibyśmy wyżej. Szacujemy, że prace zaczniemy nie wcześniej niż za trzy lata.Nie wcześniej niż w 2011 roku inwestycję obok Jupitera rozpocznie też belgijski deweloper Ghelamco, który przy rondzie Daszyńskiego planuje 160-, 180—metrową wieżę o nazwie Spinnaker.

Pozostałe wieżowce, takie jak np. planowana przez firmę Jana Kulczyka inwestycja Chmielna Development Tower (nieopodal ronda Zawiszy), w ogóle mogą nie powstać.

– Projekty wieżowe w czasie kryzysu będą wstrzymywane. Deweloperzy już teraz mają problem z finansowaniem dla małych budynków biurowych. A na budowę wieżowców po 100 tys. metrów kwadratowych powierzchni znaleźć pieniądze jest znacznie trudniej – ocenia Karol Klin z firmy consultingowej CB Richard Ellis.

Wśród nowych inwestycji blisko realizacji jest projekt Warsaw Spire (Ghelamco). Jednak pojawił się problem. Miasto przygotowało projekt planu zagospodarowania przestrzennego okolic ul. Towarowej, który zaskoczył deweloperów. – Można tam zbudować 180-metrową wieżę, jednak z wcześniejszych ustaleń z miastem wynikało, że na naszej działce będziemy mogli stworzyć otwartą, dobrze zaaranżowaną przestrzeń miejską, potrzebną w tej części stolicy. Teraz w projekcie planu znajduje się pierzeja budynków. Jesteśmy zaskoczeni tą decyzją – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor z firmy Ghelamco. – Rozmawiamy z miastem, ale na razie nie ma pomysłu, jak wybrnąć z tej sytuacji.

Jeżeli plan zostanie przegłosowany przez radnych (nie wiadomo jeszcze kiedy), belgijski deweloper będzie musiał przeprojektować budynek.

Nowy plan może natomiast zupełnie zablokować budowę 90-metrowego apartamentowca Irlandzkiej Grupy Deweloperskiej, który miał stanąć przy ul. Grzybowskiej. Na działce IDG nowy plan przewiduje zabudowę maksymalnie do 30 metrów wysokości. Projektanci planu nie zgodzili się również na wysoką zabudowę na działce Zakładów Farmaceutycznych przy ul. Chmielnej. Można tam będzie budować maksymalnie do sześciu kondygnacji.

Powstaną budowane

Powstaną jedynie wieże, których budowa rozpoczęła się rok lub dwa lata temu: Złota 44, Platinum Towers przy Grzybowskiej i Prosta Tower. Ta ostatnia musiała zostać przeprojektowana. Pierwotnie miała być to wieża biurowo-mieszkalna, jednak z powodu kryzysu inwestor zrezygnował z budowy mieszkań.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane