Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Polskie olimpijki uhonorowane

mz 24-11-2008, ostatnia aktualizacja 24-11-2008 12:44

Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie), Aneta Konieczna i Beata Mikołajczyk (kajakarstwo), Agnieszka Wieszczek (zapasy) oraz Natalia Partyka (tenis stołowy) zostały nagrodzone za największe osiągnięcia sportowe w 2008 roku przez Polskie Stowarzyszenie Sportu Kobiet podczas konferencji "Kobieta i Sport 2008" zorganizowanej w Centrum Olimpijskim w Warszawie.

Nagrodę za całokształt działalności na rzecz sportu kobiecego otrzymała Maria Rotkiewicz.

Włoszczowska oraz Konieczna z Mikołajczyk zdobyły w Pekinie srebrne medale igrzysk, a Wieszczek brązowy. Natalia Partyka została mistrzynią paraolimpijską i startowała również w igrzyskach olimpijskich w stolicy Chin. Ona oraz Maja Włoszczowska nie mogły być obecne w czasie uroczystości. Partyka przygotowuje się do turnieju Pro Tour w Warszawie.

- Stało się dobrą tradycją, żeby co roku uhonorować piękniejszą część polskiego sportu. Występ w igrzyskach w Pekinie był udany, choć mogło być lepiej. Uczucie niedosytu zmobilizuje do solidniejszej pracy - powiedział prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski.

Radca ministra w Ministerstwie Sportu Urszula Jankowska podkreśliła, że "nie ma silnej reprezentacji kraju bez silnej w niej ekipy kobiet o czym świadczą statystyki i dane z minionych lat." W ostatnich igrzyskach paraolimpijskich kobiety zdobyły szesnaście medali na trzydzieści po jakie sięgnęła drużyna Polski.

Prof. Zofia Żukowska powiedziała, że we współczesnym świecie sport kobiet stał się wartością samą w sobie. Rozwija się tak samo jak męski. Podkreśliła, że "wbrew pozorom i temu co się potocznie mówi, nie wpływa on negatywnie na zdrowie. Ponad połowa zawodniczek, jak wynika z badań, po zakończeniu kariery oceniła swoje zdrowie jako dobre i bardzo dobre."

PAP

Najczęściej czytane