Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dwie matury do powtórzenia

koz 13-05-2008, ostatnia aktualizacja 13-05-2008 22:26

Licealista z Płocka jeszcze raz będzie zdawał maturę, bo w czasie egzaminu zadzwoniła jego komórka, a warszawianka dostała zły zestaw pytań.

Na razie dyrektorzy mazowieckich szkół, w których odbywają się matury, zdecydowali się na unieważnienie dwóch egzaminów.

– W warszawskim liceum doszło do pomyłki niezawinionej przez uczennicę – tłumaczy Krzysztof Lodziński, zastępca dyrektora Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. – Na egzaminie z języka polskiego otrzymała arkusz przeznaczony dla niesłyszących. Po rozmowie z maturzystką zdecydowaliśmy, że powtórzy egzamin z języka polskiego jeszcze w czerwcu.

Takiej szansy nie dostał maturzysta z Płocka. W czasie egzaminu z języka angielskiego zadzwoniła jego komórka. – Uczeń ewidentnie złamał regulamin zakazujący wnoszenia na salę egzaminacyjną takich urządzeń, dlatego będzie mógł zdawać egzamin najwcześniej za rok – dodaje dyrektor Lodziński.

Na razie to jedyne przypadki unieważnienia matur na Mazowszu.

Decyzję o unieważnieniu egzaminu, np. w przypadku stwierdzenia ściągania (tak traktowane jest posiadanie komórki na sali), podejmuje dyrektor OKE. Teraz nie można się od niej odwołać. Rzecznik praw obywatelskich uznaje takie rozwiązanie za sprzeczne z konstytucją. Dlatego resort edukacji zapowiada zmianę przepisów już za rok.

Do egzaminu dojrzałości na Mazowszu przystąpiło ok. 50 tys. uczniów. Egzaminy pisemne i ustne potrwają do końca maja. Wyniki będą znane 30 czerwca.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane