Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nie będzie ulg dla właścicieli ekologicznych pojazdów

a.mac. 02-04-2008, ostatnia aktualizacja 02-04-2008 19:56

Rząd nie zamierza zachęcać Polaków do kupowania samochodów ekologicznych. W większości krajów UE ulgi dla kierowców takich pojazdów mogą sięgać nawet tysięcy euro rocznie.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak nie widzi potrzeby specjalnego promowania sprzedaży pojazdów o niskiej emisji spalin czy niskim zużyciu paliwa. Według niego, koncerny samochodowe mają 40 proc. marży, więc same mogą obniżać ceny pojazdów, aby zwiększyć ich sprzedaż.

Zdaniem Pawlaka można wprowadzić kary dla producentów, którzy wytwarzać będą auta nieekologiczne i z uzyskanych w ten sposób środków dofinansować produkcję nowocześniejszych aut. Tymczasem od lat w 20 krajach Europy użytkownikom aut o niskiej emisji spalin przyznawane są ulgi, nierzadko sięgające tysięcy euro.

Przedstawiciele firm samochodowych nie kryją zdziwienia: – Ta marża to mit, przy małych i tanich autach jest kilkuprocentowa. Polska powinna mieć choćby minimalne zachęty proekologiczne – uważa Jakub Faryś, dyrektor biura Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. – Hiszpania wprowadziła ulgi dla samochodów napędzanych gazem ziemnym, Francja dla hybryd i aut z LPG, a Szwecja promuje auta ekologiczne zasilane biopaliwami. Polska zaś otworzyła swój rynek na używane, nieekologiczne auta – uważa Wojciech Drzewiecki, szef firmy Samar.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane