Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tunel „pięćdziesiątki”

Konrad Majszyk 24-08-2011, ostatnia aktualizacja 24-08-2011 07:13

Za miesiąc koniec fikcji ograniczenia prędkości do 50 km/godz. na Wisłostradzie. Tylko w tunelu będą mandaty. Bo ratuszowi szkoda pieniędzy na wymianę elektronicznych tablic.

konrad majszyk

 

Od 1 października Wisłostradą między mostem Gdańskim i al. Witosa będzie można jeździć już nie „pięćdziesiątką", ale o 30 km/godz. szybciej. Ku zaskoczeniu kierowców wyjątkiem będzie tunel Wisłostrady. Tutaj ograniczenie do 50 km/godz. nadal  pozostanie.

Wyścigi z radiowozem

– Trzy pasy w każdą stronę, pas dzielący, brak przejść dla pieszych... Kiedy jadę „pięćdziesiątką" tunelem Wisłostrady, to nawet radiowozy mnie wyprzedzają – powiedział nam wczoraj jeden z miejskich urzędników.

– W tunelu Wisłostrady powinna obowiązywać dopuszczalna prędkość minimum

70 km/godz. Trzeba by jednak wymienić przestarzałe elektroniczne tablice – mówi miejski inżynier Janusz Galas.

Zarząd Dróg Miejskich nie

zamierza tego robić, zasłaniając się cięciami budżetowymi.  Rzecznik ZDM Adam Sobieraj  tłumaczy, że na tablicach „zmiennej treści" po obu stronach tunelu Wisłostrady można zmieniać treść, ale... tylko na tę wcześniej zaprojektowaną.

Dlaczego w tunelu za 220 mln zł nie przewidziano tablic umożliwiających podniesienie prędkości do pułapu wyższego niż 50 km/godz.? Jak usłyszeliśmy, projektant „przedobrzył", chcąc się podlizać straży pożarnej. W 2003 r. strażacy przez kilka miesięcy wstrzymywali otwarcie nowiutkiego tunelu Wisłostrady, domagając się dodatkowych zabezpieczeń przeciwpożarowych. To był czas chuchania na zimne po tragicznych wypadkach w tunelach drogowych w Alpach.

Drogowcy nie mają wątpliwości, że mało kto przestrzega ograniczenia prędkości w tunelu Wisłostrady. Wykazują to kamery i czujniki systemu sterowania ruchem, którymi naszpikowany jest przejazd.

Konsternacja Chińczyków

W grudniu 2010 r. warszawską siedzibę centrum sterowania ruchem wizytowała delegacja z chińskiego miasta Wuhan. Goście zza Wielkiego Muru Chińskiego byli przekonani, że urządzenia Siemensa do pomiaru prędkości się zepsuły, kiedy na ekranie zobaczyli  najpierw ograniczenie do „pięćdziesiątki", a potem samochód pędzący tunelem Wisłostrady z prędkością... 193 km/godz.

Przy okazji ustawienia na Wisłostradzie nowych znaków i przeprogramowywania sygnalizatorów drogowcy przywrócą do 1 października zielone strzałki na skrzyżowaniach między mostem Gdańskim i al. Witosa.

Prace obejmą też korektę skrzyżowania Wisłostrady z ul. Wilanowską na Solcu, gdzie dla podniesienia bezpieczeństwa zostaną wyeliminowane lewoskręty (trzeba będzie jeździć Ludną). Wzdłuż Wisłostrady ubędzie miejsc parkingowych.

 

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane