Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tramwaje będą budować tory, a potem most

Izabela Kraj 24-11-2009, ostatnia aktualizacja 25-11-2009 12:40

Ratusz podpisze dziś umowę z Tramwajami, by spółka mogła realizować inwestycje zamiast miasta. Prezydent stolicy oceni też trzy lata w inwestycjach.

autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

Aneks do umowy z Tramwajami Warszawskimi pozwoli spółce inwestować najpierw w budowę torów na ul. Powstańców Śląskich i na Boernerowo. W przyszłości spółka ma też stawiać most Krasińskiego. Firma będzie mogła zaciągać kredyty, które nie będą wliczane do zadłużenia samorządu. To dobry manewr, bo przy progu 60 proc. dług Warszawy na koniec 2010 r. sięgnie 55 proc. dochodów miasta – wyniesie 5,5 mld zł.

Dlaczego akurat Tramwaje mają budować? Bo to spółka w dobrej kondycji finansowej, z doświadczeniem. Zbudowała m.in. tory na Bemowie i remontowała Trasę W-Z.

Jutro mijają trzy lata od wyboru Hanny Gronkiewicz-Waltz na prezydenta Warszawy. I w przeddzień rocznicy ratusz dziś oceni sam siebie, jak inwestuje. – W tej chwili, po podpisaniu ostatnich umów na most Północny i centralny odcinek II linii metra, wartość wszystkich realizowanych przez samorząd kontraktów inwestycyjnych przekroczyła 12 mld zł – mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.

Pytani o sukcesy ostatnich lat urzędnicy jednym tchem wymieniają oprócz metra i mostu remont Krakowskiego Przedmieścia, Centrum Nauki Kopernik, stadion przy Łazienkowskiej, węzeł Łopuszańska i Marsa, 2,5 tys. miejsc parkingowych, kilkanaście boisk, 620 autobusów i kontrakt na 186 niskopodłogowych tramwajów.

Od początku 2007 r. na inwestycje ratusz wydał 6 mld zł, w tym 4 mld na budowy związane z komunikacją. Jednak ambitne plany z początku kadencji przewidywały ponad 7,5 mld zł. Opozycja w Radzie Warszawy ma więc inną opinię o inwestowaniu.

– Dobrze by było, gdyby Platforma realizowała własne zobowiązania wyborcze. Z tym na razie kiepsko – ocenia Dariusz Figura, radny PiS. – Inwestycje przed Euro 2012 to klapa. Obwodnica śródmiejska poszła do kosza, trasy N-S i Tysiąclecia też. Z Trasy Świętokrzyskiej został tylko kadłubek – wylicza. Na 5 grudnia PiS szykuje własną konferencję oceniającą trzy lata rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane