Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Głos z innego świata

Maciej Stempurski 23-09-2011, ostatnia aktualizacja 23-09-2011 10:00

Yasmin Levy, Palladium, ul. Złota 9, bilety: 80 – 120 zł, rezerwacje: tel. 22 822 87 02, sobota (24.09), godz. 20.30

Jest zjawiskowo piękna, wyjątkowo utalentowana i ma wspaniały głos o niesamowitej barwie.

Ale potrafi coś jeszcze, co właściwie trudno opisać – umie wzbudzać swoim śpiewem emocje i powodować wzruszenia jak rzadko kto. Tak, ten opis brzmi w sposób nieco egzaltowany, ale w pełni oddaje muzykę Yasmin Levy, która zaśpiewa w sobotę w Palladium.

Z całą pewnością także muzyka, którą proponuje Yasmin, sprzyja emocjom, bo to muzyka uczuć. Młoda piosenkarka proponuje bowiem podróż do świata sefardyjskich Żydów zamieszkujących Półwysep Iberyjski, z ich nostalgią, romantyzmem i uczuciowością. A do tego dokłada to, co najważniejsze we flamenco – żywiołowość, dzikość, temperament. Śpiewa po hiszpańsku i w języku ladino – nieco zapomnianym już dialekcie judeo-hiszpańskim, którym posługiwali się Żydzi wygnani z Hiszpanii; akompaniują jej najważniejsi muzycy młodego pokolenia flamenco. Ale na jej płytach można też usłyszeć wpływy arabskie, marokańskie, elementy jazzujące. Porównywana jest z Mor Karbasi – pieśniarką pochodzącą z Maroka, która zaczynała od muzyki flamenco, by zacząć zgłębiać tajniki kultury ladino. Ale Yasmin Levy jest od niej chyba ciekawsza, poza tym to artystka w pełni już ukształtowana, świadoma swojego kunsztu, która powoli wyrasta na gwiazdę world music.

Urodzona w Jerozolimie pieśniarka od najmłodszych lat nasiąkała kulturą sefardyjską – jej ojciec Yitzhak Levy był bardzo ważną osobistością w kręgu ludzi prowadzących badania i zajmujących się ochroną kultury żydowsko-hiszpańskiej. Debiutowała w 2000 roku albumem „Romance & Yasmin", który przyniósł jej tylko lokalną sławę.

Dopiero o rok późniejsza płyta „La Judería" sprawiła, że zaczęło być o Levy głośno na całym świecie. Występowała na ważnych festiwalach world music, między innymi na imprezach z cyklu WOMAD (współtworzonych przez samego Petera Gabriela) i w słynnych klubach, np. w Ronni Scots. Przełom w jej karierze nastąpił w 2007 roku, kiedy jej album „Mano Suave" zaczęła dystrybuować słynna wytwórnia Harmonia Mundi. Jej ostatni, ubiegłoroczny materiał „Sentir" wyprodukował Javier Limon, pod którego czujnym okiem powstawały albumy takich wykonawców jak Paco de Lucia, Mariza czy Buika.

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane