Zaprotestują przeciwko meczetowi
Stop meczetowi radykałów w Warszawie - takie hasło pojawiło się na plakatach zapowiadających sobotnią demonstrację przeciwko budowie na Ochocie domu modlitw muzułmanów.
– Spodziewamy się ok. 200 osób – mówi Jan Wójcik ze Stowarzyszenia Europa Przyszłości, organizatora protestu. – Liga Muzułmańska, która buduje ten meczet, ma powiązania z fundamentalistycznym Bractwem Muzułmańskim. Budowę finansuje Arabia Saudyjska, która finansuje także radykałów islamskich. Obawiamy się powtórki z Zachodu, gdzie radykalni muzułmanie próbują zislamizować państwo. Oczywiście u nas nic takiego się nie dzieje, ale warto sobie zdawać sprawę z takiego zagrożenia. My nie mamy nic przeciwko muzułmanom liberalnym. Boimy się radykałów – wyjaśnia.
Liga Muzułmańska twierdzi natomiast, że to nie będzie tradycyjny meczet, bardziej centrum kulturalne i dziwi się całemu zamieszaniu. - - Liga Muzułmańska jest polska i nie ma związków z żadnymi innymi organizacjami – mówi szef LM Samir Ismail. Podobne ośrodki działają w innych polskich miastach, m.in. we Wrocławiu czy w Poznaniu.
Co na to ratusz?
– Wszelkie pozwolenia na budowę już dawno zostały wydane, my nie mamy ani narzędzi, ani chęci by w tą inwestycję ingerować – mówi w rozmowie z nami p.o. rzecznika prasowego urzędu miasta Tomasz Andryszczyk. – Są przykłady, że wspólnoty religijne funkcjonują w zgodzie i ze zrozumieniem wspólnoty lokalnej i mam nadzieję, że tak będzie także w Warszawie – dodaje.
Demonstracja odbędzie się w sobotę o godz. 12 przy ul. Żwirowej w pobliżu ronda Zesłańców Syberyjskich.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.