Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Co w modzie piszczy, czyli najnowsze trendy na ulicy

Natalia Bet 13-03-2009, ostatnia aktualizacja 13-03-2009 10:07

Z projektantką mody rozmawia Natalia Bet.

Rz: Przyzwyczailiśmy się, że moda to zmiany, a każdy sezon witamy jakimiś nowościami. Czy w modzie sportowej trendy zmieniają się równie często jak w modzie ulicznej?

Kinga Kowalewska, Green Establishment: Należy rozróżnić pojęcie mody sportowej i tzw. nurtu streetwear – mody ulicy. Mam poczucie, że jeśli chodzi o modę stricte sportową, to od lat omijają ją większe rewolucje.

Czymś zupełnie innym jest streetwear, który jest wręcz zjawiskiem kulturowym. Wiąże się z przenikaniem stylu, upodobań młodych ludzi, ale również artystów zajmujących się sztuką ulicy i trendów serwowanych głównie przez małe – bardzo designerskie, wyjęte z głównego nurtu – marki. Duże marki typu Nike również zapraszają do swoich mniej komercyjnych projektów młodych, zdolnych artystów związanych ze sztuką ulicy, chociaż osobiście odbieram to raczej jako pewnego rodzaju marketingowe wyrachowanie.

Jaki trend w modzie sportowej dominuje teraz?

Przez wiele sezonów w modzie dominował wyraźnie styl związany z kulturą hiphopową, ale został tak bardzo skomercjalizowany, że przestał interesować bardziej wybrednych klientów. Wśród wielu marek widać wyraźny ukłon w kierunku porządnego, bardzo klasycznego casual’u, ale również i starych rockowych klimatów.

Już dawno moda sportowa przeniknęła do tej „wysokiej” . Czy jest też na odwrót?

Myślę, że moda uliczna już dawno zasłużyła sobie na miano mody wysokiej. Jeśli zaś chodzi o przykłady czerpania z mody zwanej wysoką i przenoszenia jej na grunt mody sportowej, to najbardziej jaskrawym z nich był chyba szał sprzed kilku lat na powielanie wszelkich znaków logo i tworzenie z nich tekstur na torbach, T-shirtach, czapeczkach, a nawet całych powierzchniach ubrań.

Jakim trudnościom musi sprostać projektant, przygotowując kolekcję sportową?

Chyba najważniejszą ideą projektanta mody jest połączenie niewymuszonej nonszalancji z wygodą i uniwersalnością, a nawet ponadczasowością ubrań. Wiele z proponowanych modeli nadaje się zarówno do noszenia do pracy czy szkoły, jak również do uprawiania ulubionej dyscypliny sportu. Śmiało można w nich jeździć na rowerze lub na rolkach.

Którego z projektantów najbardziej zna „ulica”?

Wśród twórców mody ulicznej trudno chyba znaleźć takich, którzy nie chylą czoła przed projektantem, wyniesionym na ołtarze przez wszystkich miłośników mody. Mam na myśli Marca Jacobs’ea. Jego linia „Marc by Marc” jest wyraźnym ukłonem w stronę mody ulicy.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane