Miasteczka Ursus nowa odsłona
W miejscu fabryki traktorów osiedle dla 30 tys. osób. Inwestor pokazał makietę Miasteczka Ursus. Jest miejsce na przedszkola, szkoły, szpital, muzeum i muszlę koncertową
Firma Celtic zabudowę 52 ha pofabrycznego terenu planuje rozpocząć od ul. Traktorzystów. Pierwszy budynek może być gotowy już za dwa lata. Ostatni za 30 lat.
– Zobrazowaliśmy nieuchwalony jeszcze plan zagospodarowania przestrzennego tego obszaru. Wyraźnie widać, że może tu powstać nowoczesne osiedle z pełną infrastrukturą – mówi Iwona Postek, przedstawiciel inwestora firmy Celtic.
– Tu nie będzie blokowiska. W sąsiedztwie urzędu dzielnicy jest miejsce na szpital, przychodnię i żłobki – mówi Waldemar Majewski z Celtic. W planie są też szkoły i przedszkola. Po stronie zachodniej znalazły się działki na dom kultury, amfiteatr i kompleks sportowy. W centralnym punkcie miasteczka ma stanąć kościół.
Inwestor zaplanował w Miasteczku Ursus gęstą sieć ulic, która rozprowadzi ruch z osiedla. – Szacujemy, że rano, w ciągu godziny, z miasteczka będzie wyjeżdżać ponad 5 tys. aut, a ponad 6 tys. osób skorzysta z autobusów. Korków nie będzie – zapewnia Majewski. Planom firmy Celtic sprzeciwia się Towarzystwo na rzecz Rozwoju Ursusa. Na ostatniej sesji rady dzielnicy przedstawiciele tego stowarzyszenia przekonywali, że teren pofabryczny powinien pozostać przemysłowy, a nie mieszkaniowy.
Co na to władze dzielnicy? Przyznają, że czekają na przygotowywany w ratuszu miejscowy plan zagospodarowania. – Na razie ustaliliśmy, że nasza komisja gospodarki przestrzennej wysłucha obu stron i dopiero potem rada zaopiniuje, co na terenie dawnych zakładów powinno powstać – mówi burmistrz dzielnicy Wiesław Krzemień. I dodaje: – Do deklaracji deweloperów trzeba podchodzić ostrożnie. Planują drogi, szkoły, a potem są tylko bloki.
Osiedle ma prawie podwoić liczbę mieszkańców Ursusa, teraz jest ich 55 tys.
Jeśli planu zagospodarowania nie uda się uchwalić, to Celtic musi dostać pozwolenie na budowę zgodne ze studium architektonicznym miasta. A w nim na terenie pofabrycznym jest mieszkaniówka. Jeśli pozwolenia nie dostanie, może odwołać się do sądu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.