Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Proboszcz inwestorem

Adam Roguski 07-02-2020, ostatnia aktualizacja 07-02-2020 08:39

Na zaciągnięcie kredytu na budowę świątyni nie ma szans – inwestycja musi być finansowana z pieniędzy wiernych.

Nowe osiedla potrzebują infrastruktury – w tym miejsc kultu
źródło: Shutterstock
Nowe osiedla potrzebują infrastruktury – w tym miejsc kultu

Kościół katolicki to największa wspólnota wyznaniowa w Polsce. Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC, w 2018 r. nad Wisłą działało 10,3 tys. parafii.

Trwający od lat mieszkaniowy boom zagospodarowuje kolejne połacie miast, co przekłada się na zapotrzebowanie na infrastrukturę – w tym kościoły. Jak w Polsce przeprowadza się taką inwestycję?

Ze środków własnych

Kto wychodzi z inicjatywą budowy kościoła i wyborem lokalizacji?

– W momencie ustalania przestrzennego planu zagospodarowania terenu na danym obszarze, który jest przeznaczony pod zabudowę, w zależności od planowanej liczby mieszkańców (jeśli to jest duża społeczność powyżej 2–3 tys.), zakłada się pewne działania i usługi, które będą niezbędne dla tej lokalnej społeczności – mówi ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. – Im większa liczba mieszkańców, tym więcej trzeba zagwarantować różnych usług. W planie istnieją wymienione także tzw. usługi sakralne, choć to nazwa mało szczęśliwa.

– W Polsce jest ponad 200 kościołów i związków wyznaniowych uprawnionych do „świadczenia" tego rodzaju usług. Zatem urbaniści, planując osiedle, przewidują w tym rejonie istnienie takiego rodzaju usług. Także archidiecezja na etapie uchwalania takiego planu może zgłaszać uwagi co do jego treści – dodaje ks. Szczepaniak.

Jak pozyskuje się grunt? – Po uchwaleniu planu archidiecezja, jeśli jest zainteresowana budową kościoła na danym terenie, zwraca się do właściciela gruntów z ofertą nabycia tej części przeznaczonej pod zabudowę sakralną. Może to być zakup bądź zamiana za inne grunty – wyjaśnia rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu.

Można też wystąpić do samorządów o dzierżawę.

Z jakich funduszy finansowana jest inwestycja? – Źródło finansowania zależy od samego zainteresowanego podmiotu, czy będzie prowadził z funduszy własnych, czy z kredytów, czy ze zbiórek publicznych. Kredyty są jednak problematyczne, bowiem żadna parafia – jak i inne, zwłaszcza małe podmioty – nie mogą zagwarantować zabezpieczenia kredytowego – mówi ks. Szczepaniak.

Pieniądze pochodzą zatem głównie z ofiar wiernych oraz z darowizn. Z tego powodu inwestycja może ciągnąć się latami.

Czy są formalne wytyczne, czym architekci powinni kierować się przy projektowaniu i budowie kościoła?

– W archidiecezji poznańskiej istnieje komisja architektoniczno-budowlana. Zwraca się ona bezpośrednio do architekta, który ma już doświadczenie w podobnych realizacjach lub przesyła zapytania ofertowe do kilku wybranych architektów. Można też ogłosić konkurs na projekt – mówi ks. Szczepaniak.

A jak wybiera się wykonawcę? – Ponieważ mamy do czynienia ze środkami publicznymi, które ktoś nam powierzył na określony cel, najlepszą formułą jest przetarg bądź przynajmniej rozesłanie zapytań ofertowych. Formuła ta jest stosowana albo do generalnego wykonawcy bądź do poszczególnych etapów prac – opowiada ks. Szczepaniak.

Prawo świeckie 
i kościelne

Archidiecezja łódzka przygotowała specjalne dokumenty z wytycznymi i regulaminem dla inwestorów obiektów sakralnych i kościelnych. Poza przepisami prawa budowlanego należy stosować statuty III Synodu Archidiecezji Łódzkiej.

„Budowa kościoła jest procesem trudnym i wymagającym odpowiedniego przygotowania. Jeszcze przed podjęciem decyzji o budowie konkretnego kościoła należy uczynić wszystko, co w przyszłości może ułatwić jego wzniesienie. W szczególności należy zadbać, aby potrzeby wiernych były brane pod uwagę już w fazie sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego, ażeby był przewidziany odpowiedni teren pod przyszłe budownictwo sakralne oraz budynki towarzyszące. Potrzebę budowy kościoła powinna potwierdzić kuria biskupia, której podlega parafia i dopiero po jej akceptacji można rozpocząć działania o uzyskanie zezwolenia na budowę u właściwych państwowych władz terenowych" – czytamy w dokumencie przewodniczącego komisji ds. budowlanych i konserwatorskich w łódzkiej kurii.

Pierwszym etapem jest projekt architektoniczny, druga kwestia to projekty wnętrz i projekty plastyczne. Formalnie są to niezależne od siebie fazy, jednak zalecana jest kooperacja.

„Posiadanie przez inwestora projektu wnętrz już w czasie realizacji projektu budowlanego pozwala zaoszczędzić znaczne kwoty wydawane na konieczność dokonania przeróbek zrealizowanego obiektu dla potrzeb projektu wnętrz. Istotą projektu wnętrz jest pokazanie koncepcji kolorystycznej i materiałowej wnętrza jak również detali, które nie znalazły się w grupie detali architektonicznych ogólnobudowlanych" – podkreślili decydenci w zaleceniach.

W wytycznych położony jest nacisk na harmonijną współpracę. „Inwestor-użytkownik ma moralny i prawny obowiązek porozumiewać się z autorem projektu w przypadku zmian zewnętrznych i wewnętrznych w architekturze obiektu oraz zwracać się do projektanta przy wszelkich zmianach, a także nowych propozycjach elementów wnętrza. O tym obowiązku inwestorzy-użytkownicy często zapominają, powodując rozgoryczenie i pretensje autorów projektów oraz niekorzystne konsekwencje użytkowe i estetyczne obiektu" – głosi dokument.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane